Witajcie Kochani
Witajcie wtorkowo ;) Wczoraj poszłam spać późno bo po północy, a dziś późno wstałam bo po 8. Morał z tego taki,że wstałam z bólem głowy. Myślałam sobie pójdę później spać, to później wstanę....bez bólu. Myliłam się. Dziś może i położę się później ale jutro muszę wstać wcześniej. No może nie o 5.40 jak zwykle.....ale gdzieś max do 6.30 mogę pospać ;)
Dziękuję za wszystkie miłe komentarze pod ostatnim wpisem :* Młoda ma się troszkę lepiej, gardło trochę mniej boli ale doszedł kaszel :( i biedna mówi,że boli w klatce piersiowej. Nockę ładnie przespała, chociaż w nocy przyszła do mnie do salonu. Antybiotyk mimo,że okropny to dzielnie bierze. Dzielna dziewczyna :) hihihi Nawet już je więcej niż tylko papkowate posiłki. Widać ropa w gardle się zmniejszyła.
Ja czuję się hmmm nijak, jak flak :D Dosłownie!!! Fakt zrobiłam trening. Dziś postanowiłam troszkę pomieszać, była Kołakowska i interwały. Była Mel B i trening cardio oraz agrafka. Cały trening wyszedł 40 minut. Wow powiem Wam,że interwały i cardio dały mi tak popalić,że ostatnie 10 minut agrafki nie mogłam utrzymać :D Jestem dumna,że dałam radę. Jeśli chodzi o rwę kulszową, to dziś dawała o sobie znać. Jednak jakoś starałam się o tym nie myśleć, tzn wymyślałam sobie zadania aby właśnie nie myśleć o bólu. A to ogarnęłam podłogi, a to po drewno poszłam, a to nagrałam coś na yt ;) Nadrobiłam swój dziennik coanchingowy :) Teraz właśnie układam sobie plan menu na jutro. Póki co mam tylko śniadanie :D hahahah
A dzisiejsze menu przedstawia się następująco :)
ŚNIADANIE : owsianka z jabłkiem i cynamonem ( zapomniałam jakie to dobre i syte)
II ŚNIADANIE : mus brzoskwiniowy z jogurtem naturalnym, orzechami i żurawiną ;) ( propozycja SD)
OBIAD i zarazem KOLACJA : tzn ten posiłek był po 16 czyli frytki domowej roboty, ryba z warzywami z piekarnika i plasterek sera.
Teraz popijam tzn kończę w zasadzie kawkę orzechową. Nie czuję głodu. W sumie owsianka bardzo mnie nasyciła. Obiad także Ryba wyszła rewelacyjna. W sumie ten plasterek sera włożyłam dla dziewczyn ale i ja skorzystałam. Chociaż nawet nie był to cały plasterek, bo podzieliłam go na kilka kawałków ryby . Została jeszcze dla mnie na jutro porcja, a dla dziewczyn coś wymyślę.
Aaaaa tak na marginesie to waga dziś pokazała 66 kg... równe 66...w sobotę było 66.2... Myślałam raczej że będzie wzrost bo @ powinna się pojawić ale się spóźnia. Tzn jeszcze do końca dnia trochę zostało. Mam nadzieję,że jutro także humor dopisze. Tego też Wam życzę :) Walczymy dziewczyny, nie poddajemy się.
Pozdrawiam cieplutko i zapraszam Was na yt ;)
Nelawa
22 stycznia 2020, 11:16jak Ty z bólem rwy jesteś taka aktywna, to ja wymiąkam.. nie pogorszyło Ci się po takim wysiłku? zdrowia zyczę :)
aska1277
22 stycznia 2020, 14:08Korzystam w chwili kiedy ból aż tak nie doskwiera. Jeśli jest bardzo intensywny rezygnuję.
annaewasedlak
22 stycznia 2020, 09:22Ja gdy mam ferie śpię do 10-ej prawie. Za kilka dni do szkoły i będę wstawać o 5.30. Pozdrawiam
aska1277
22 stycznia 2020, 14:07no tak u Ciebie się skończą, a u mnie zaczną ;)
Maratha
22 stycznia 2020, 08:54Rybka wyglada mega smakowicie, chyba sobie w przyszlym tygodniu tez popelnie teaka rybe zapiekana pod serkiem bo mi narobilas smaka, ze ho! A owsianki mnie nie syca i koniec, Nie wiem czemu. Zapcham sie niewielka iloscia a za pol godziny jestem glodna.
aska1277
22 stycznia 2020, 14:07Mnie o dziwo syci, ale jak jem za często to brzydnie. Dlatego urozmaicenie e musi być hihihi
PuszystaMamuska
22 stycznia 2020, 07:29Taki mus to bym sobie zjadła ale na razie zero owoców. Spokojnego dnia.
aska1277
22 stycznia 2020, 14:04No jak mus to mus ;)
czekoladinka
22 stycznia 2020, 06:18Pyszne jedzonko. Czy skrzydełka kupujesz ze skórą czy bez skóry?
aska1277
22 stycznia 2020, 14:03Skrzydełka kupuję ze skórą, ale kot ją zjada ;) i okoliczne koty które przychodzą
czekoladinka
22 stycznia 2020, 19:21Zdejmujesz ją przed czy po pieczeniu?
aska1277
22 stycznia 2020, 19:35Różnie czasami przed czasami po
czekoladinka
22 stycznia 2020, 19:45Dzięki! Nie myślałam że można ją zdjąć, a ze skórką są okropne...
aska1277
22 stycznia 2020, 19:59Czasami jest przy tym dużo roboty, zalezy co kto lubi ;)
slubna26
21 stycznia 2020, 22:14Ale ty malutko jesz! Ja wsuwam podług ciebie bardzo bardzo dużo. Aż się załamałam
aska1277
21 stycznia 2020, 22:35Malutko ? Różnie to bywa ;) Tu są akurat 3 posiłki :) może dlatego hihhi Nie załamuj się
ewelka2013
21 stycznia 2020, 21:35Aj znam te bóle głowy 😔 Jedzonko mega pyszne narobiłaś smaka na ten mus owocowy
aska1277
21 stycznia 2020, 21:39Za ten mus brałam się od hmmm chyba miesiąca??? Aż powiedziałam sobie, albo dziś albo nigdy :D
ewelka2013
21 stycznia 2020, 22:04A skąd o tej porze wzięłaś brzoskwinie??
aska1277
21 stycznia 2020, 22:35niestety z puszki hihhi
Lucyna.bartoszko
21 stycznia 2020, 21:31Dałaś czadu z tym treningiem, chyba też wrócę do Mel B
aska1277
21 stycznia 2020, 21:35Oj powiem Tobie,że był ogień. Spociłam się już po 5 minutach hahahahahah
klemensik
21 stycznia 2020, 21:24Ja dzisiaj wstałam z @@@....
aska1277
21 stycznia 2020, 21:29Ja na nią czekam :( jak na zbawienie.....
tracy261
21 stycznia 2020, 21:08I znowu mnie inspirujesz :) Na weekend zrobię sobie jakąś rybkę :)
aska1277
21 stycznia 2020, 21:30Miło mi Agnieszko :) Aaa wszystkiego najlepszego z okazji imienin :)
tracy261
21 stycznia 2020, 21:46Dziękuję pięknie :)
Kolastynka
21 stycznia 2020, 20:31Pyszny obiad 🙂 dawno rybki nie jadłam, kurde fajnie tak jak się czyta pamiętniki to czasem jakieś przepisy wpadną 🙂
aska1277
21 stycznia 2020, 21:03Ja też lubię czytać innych menu ;) Bo czasami mogą zainspirować :) A ja dalej na jutro tylko mam rozpisane śniadanie hihihihi
cudmalinka
21 stycznia 2020, 20:03Jak zrobiłaś ten mus brzoskwiniowy? Mam na niego ochotę 😁 brawo za aktywność!
aska1277
21 stycznia 2020, 20:25Mus zmiksowałam :) zapraszam na yt tam powiedziałam, jak zrobić ten deser, drugie śniadanie :)
justi_cb
21 stycznia 2020, 20:01Bardzo smaczne jedzonko :) gratuluję spadku! I brawo za aktywność!
aska1277
21 stycznia 2020, 20:24dziękuję było bardzo smaczne,Ściskam :)
marta3114
21 stycznia 2020, 20:01ależ Ty masz piękną wagę! No ale cóż się dziwić..... przy takich staraniach. Brawo!
aska1277
21 stycznia 2020, 20:23Piękna to jak zobaczę 58 :( Ojjjjj długa droga przede mną Buźka