Witajcie Kochani
Pierwszy dzień, nowego miesiąca dobiega dla mnie końca. Ogólnie dzień minął mi nawet spokojnie,bez większych przeszkód. Samopoczucie ok, chociaż byłam zmuszona wziąć na wieczór tabletkę, bo głowa mnie bolała. Jednak ból głowy, nie przeszkodził mi w wykonaniu treningu. 40 minut skalpela, zaliczone. @ trwa, ale dziś łagodniej to postanowiłam wrócić, do wyzwania z Ewą Chodakowską ;) Dziś rozglądałam się za jakąś bluzą do biegania :( i nic mi się nie podobało..... Może uda się coś znaleźć w szafie. Bo bardzo bym chciała zacząć biegać :( Ale poniekąd obawiam się, tego zimna za oknem...żebym się nie rozchorowała. Apropooo chorób, młoda ok. Już niewiele krostek zostało, dlatego w poniedziałek wróci do szkoły. Nie ma obijania się ;) Bo później ciężko zadrobić zaległości.
Za oknem u nas chłodno, mroźno brrr taki nieprzyjemny wiatr w sumie, bo czasami słonko się przebijało. Być może ten ból głowy był spowodowany długim pobytem na zimnie.... niekoniecznie ubranym w zimowe ubranie :( czyt: krótkie( do kolan) spodnie, cienka bluzka :( Teraz już troszkę ból ustępuje, zaraz pewnie wskoczę do łóżka i spać :) To się zregeneruję, przed jutrem hihhi Bo jutro sądny dzień :)
Posiłkowo dziś hmmm jako tako, nie czułam głodu. Zjadłam to na co miałam ochotę... Chodził za mną lód od tygodnia i dziś kupiłam, koktajlowego.... zjadłam i prawie zwróciłam... chyba było go za dużo i wcale aż tak nie miałam na niego ochoty :) hhahahaha zachłanność :) I nawet za bardzo mi nie smakował... a były czasy,że chłonęłam go na raz ;) dzisiejsze menu wygląda następująco
ŚNIADANIE : chleb, niestety dziś jasny bo ciemny się skończył i zapomniałam wczoraj kupić ( ale od jutra już ciemny ) jajko na twardo, sałata, ser żółty i ketchup i obowiązkowo woda z cytryną
II ŚNIADANIE : pasztecik z kapustą i grzybami i nieszczęsne lody
OBIAD : ryż, ryba w sosie brokułowym i włoskim oraz surówka. Aż wstyd się przyznać, nigdy ryżu nie jadłam w takim połączeniu .
KOLACJA : baton po treningu i pół bułki po młodej z sałatką jarzynową fotki brak
Może nie jest to jakieś rewelacyjnie dietetyczne jedzenie, ale to mi ma smakować, to ja na tym chudnę ( wolno, bo wolno ale się udaje ) i o to w tym wszystkim chodzi....aby się nie głodzić ;) Aaaa bym zapomniała, ten baton to pierwszy produkt z kalendarza adwentowego od córki, który zjadłam :) Tyle czasu wytrzymał, ale teraz powoli muszę co nieco zjadać, bo daty się kończą ;) Oczywiście większość rozdam :)
To tyle na dziś, dzień uważam za udany :) Mam nadzieję,że Wasz pierwszy dzień miesiąca, również jest udany :) Pozdrawiam serdecznie :)
polishpsycho32
4 lutego 2019, 17:53Fajne jedzonko, sama bym yo zjadła i powiem Ci ze grunt jeść to co lubisz
aska1277
4 lutego 2019, 18:28Też jestem tego zdania :) Wiele razy się katowałam, tym czego nie lubię, bo to dieta.... teraz już wiem,że to nie ma sensu ;)
polishpsycho32
4 lutego 2019, 18:40Tak też to przerobilam
marta3114
3 lutego 2019, 21:25ja zaczynam biegać na siłowni, bo u nas niestety śnieg po kolana :)
aska1277
4 lutego 2019, 16:48Myślałam z Moim M, aby kupić bieżnię...Ale z drugiej strony czy jest sens wydawania teraz kasy, skoro zaraz wiosna :) :) hihihi
Barbie_girl
2 lutego 2019, 21:56Super ze trening wykonany :)
aska1277
3 lutego 2019, 14:27;)
tracy261
2 lutego 2019, 20:59Jak się odpowiednio ubierzesz, to się nie zaziębisz :) Ból głowy, to czasem efekt picia za małej ilości wody. Wiem, że ciągle masz z tym problem :)
aska1277
2 lutego 2019, 21:05Tak i z piciem większej ilości wody, jak i z bólem głowy :( Czekam az sie ociepli, to więcej będę piła hihihi
corkaDantego
2 lutego 2019, 18:52dobrze że trening,40 min wow , ja od poniedziałku mam pierwszy :)
aska1277
2 lutego 2019, 19:24Powodzenia :)
klemensik
2 lutego 2019, 09:53Podziwiam za te treningi!
aska1277
2 lutego 2019, 19:24Poważnie? To chyba nic wielkiego ;)
annna1978
2 lutego 2019, 07:18Trening widzę że u Ciebie obowiazkowy- to jedzonko super.Ty wcale nie chudniesz wolno:)))
aska1277
2 lutego 2019, 19:42Trening musi być ;) Dobrze mi z aktywnością. Jak nie ćwiczę, to czuję,że czegoś mi brakuje :)
.Vulpecula.
1 lutego 2019, 23:48Ciekawi mnie ten sos brokułowy
aska1277
2 lutego 2019, 19:43To był niestety gotowiec,obie ryby w tych sosach ;) z Biedronki ;)
.Vulpecula.
3 lutego 2019, 00:20aaa oki
jak.nie.dzis.to.kiedy.
1 lutego 2019, 21:51Super jedzonko. Domowe i niekombinowane. Ja też ostatnio mam parcie na lody aż sama się dziwię temu....
aska1277
2 lutego 2019, 19:45Takie, chyba najlepsze ;) Nie ma co się katować, tylko samą sałatą ;)
fitball
1 lutego 2019, 21:49No pięknie sobie radzisz, na prawdę, super, wszystko się uda z takim zacięciem. ciekawę czy ja po 2 porodzie też się zbiorę, bo na razie to wyglądam jak wielka piłka, mała i gruba. ja nie wiem, czemu już mam ten brzuch taki wielki, na prawdę. poprzednio tak nie było. jedni mówią, że przy drugiej ciąży tak jest, inni, że dlatego, że dziewczynka, sama nie wiem. Muszę na prawdę ograniczyć jedzenie, bo nie wiem co to ze mną będzie...
aska1277
2 lutego 2019, 19:47Kochana, bez stresu, wiem,że dasz radę :)
iness7776
1 lutego 2019, 21:37jak jeszcze biegałam to najczęściej miałam bluzy z 4F termoaktywne. Zawsze kupowałam w jakimś outlecie, bo jednak różnica cen jest ogromna :)
aska1277
2 lutego 2019, 19:48Dziś udało mi się jakąś bluzę kupić ;) Jak nie będzie padało, to może się sprawdzi ;)