Witajcie Kochani ;) Jak minął dzisiejszy dzień ? Ogólnie ciężko, bo od samego rana robiłam za kierowcę. Byliśmy u psychologa, M siedział 2 godziny w gabinecie....Już się wystraszyłam,że coś się stało... Maglowała Go pani solidnie :) Pytania jakie zadawała, szok.... np. co ma ze sobą wspólnego marynarka i spódnica? Kim była Maria Curie-Skłodowska? I wiele, wiele innych.... teraz musimy czekać na wyniki tych badań, które będą na początku lutego. Byłam też u komornika, okazało się że Mój były mąż ma 5 innych komorników i nawet 3 w innych miastach. Szok...Ale sam sobie jest winien, nie będę Go żałowała.
Co poza tym u mnie ? Hmmm po wczorajszym treningu mam zakwasy ałaaaaaaaaaaaaa. Nawet prowadzenie samochodu sprawiało mi ból hihihi. Czułam nogi, uda, łydki szokkkkkkk. Ale wiecie, co ? Fajne to uczucie mimo wszystko. Dziś zaliczyłam 20 minut skalpel i 15 minut piłka ;) Ciekawe czy jutr wstanę ;)
Oj zawzięłam się hihihi na wadze 64,8 kg. Mam nadzieje,że taka waga będzie w sobotę. Nie obrażę się, jeśli będzie mniej :) Jestem pozytywnie nastawiona, jak nigdy ;)
Mam nadzieję,że Wy także nie odpuszczacie i walczycie. Za chwilę wiosna i fajnie by było, przywitać ją z lżejszą wagą :D Zatem do dzieła, nie poddawać mi się hihihi
Buziole wielkie dla Was :) do jutra :)
Nattiaa
10 stycznia 2019, 15:00boziuu ale Ci super idzie mimo tylu problemów, aż nabrałam ochoty na ćwiczenia, dzisiaj odpalam tą płytę z ćwiczeniami dla ciężarnych ahhaha
aska1277
10 stycznia 2019, 19:18Dziękuję :* Przyjemności podczas ćwiczeń
Nattiaa
11 stycznia 2019, 07:12nawet się nie spociłam takie łatwe te ćwiczenia, ale nie ma co przesadzać w I trymestrze :) ze wzmacnianiem wyszło 40 min lepsze to niż leżenie na kanapie ;)
aska1277
11 stycznia 2019, 14:30Gratuluję
KaJa62
10 stycznia 2019, 14:20Jesteś wielka, tyle problemów na głowie a trwasz w postanowieniach i idziesz do celu jak torpeda, gratuluję i życzę dalszych spadków wagi, pozdrawiam
aska1277
10 stycznia 2019, 19:17Chyba te problemy, też mnie jakoś motywują....a i przed wypadkiem usłyszałam od M,że chyba schudłam bo jakoś inaczej wyglądam ;) hihihih Pozdrawiam
eszaa
10 stycznia 2019, 11:48dobry psycholog, jesli długo maglował. Nie w temacie jestem , ale terapia jeszcze nikomu nie zaszkodziła, choc mnie zawsze wkurzała ta spowiedz przed psychologiem i odpusciłam sobie. Brawo za cwiczenia az po zakwasy :) cudowny ból
aska1277
10 stycznia 2019, 19:16Mój partner był u psychologa, po wypadku samochodowym. Cudowny ból jesli chodzi o zakwasy hihihi to prawda ;)
pas10
10 stycznia 2019, 09:54Moze wlasnie trzeba tak cwiczyc aby to poczuc nasteonego dnia. To powinno byc nasze motto
aska1277
10 stycznia 2019, 19:13Chyba tak ;) hihihi
Maratha
10 stycznia 2019, 08:49Zakwasy sa dobre, znak ze sie zrobilo porzadny trening :P a jak Cie bardzo mecza to sobie kup aspargin, ladnie pomaga, albo BCAA, ja w sumie odkad pije na treningu BCAA wlasnie to zakwasow prawie nie odczuwam.
aska1277
10 stycznia 2019, 19:03OOO dziękuję za info :) poczytam na ten temat :)
sachel
10 stycznia 2019, 07:53Działam, działam. Grecja zaliczkowana, to potrafi nieźle zmobilizować :)
aska1277
10 stycznia 2019, 19:02Oj tak :) masz mega motywację :) Powodzenia
ka_wu
9 stycznia 2019, 22:18Zakwasy, ech, generalnie to dobrze, że są. Człowiek przynajmniej wie, że coś się w jego ciele dzieje ;)))
aska1277
10 stycznia 2019, 06:41Dokładnie dzieje się hihihi ;) pozdrawiam :)
pas10
9 stycznia 2019, 21:31Ja lecze zakwasy ale jutro dzialam
aska1277
10 stycznia 2019, 06:41A jak je leczysz?
pas10
10 stycznia 2019, 09:53Nie robiac nic hahah. Tak naprawde to chodzilam 40 minut i duuzo chodzilam wczoraj z dzieciakami po sklepie, zakupy wiec bylam padnieta i juz byla 8
filipAA
9 stycznia 2019, 21:21Komentarz został usunięty
Kolastynka
9 stycznia 2019, 20:46Oj zakwasy cudowne i nie :D chyba jedyny ból który wbrez pozorom się kocha :D
aska1277
10 stycznia 2019, 06:41Coś w tym jest :)
tracy261
9 stycznia 2019, 20:42Całe szczęście do wiosny jeszcze trochę czasu i zdążę powoli doprowadzić się do porzadku :) Też nie odpuszczam, chociaż póki co tylko z diety jestem zadowolona, bo aktywności niewiele - dziś spacer i moje brzuszki na ławeczce :)
aska1277
10 stycznia 2019, 06:42Powoli i wrócisz do aktywności ;) dasz radę :)