Witajcie Kochani
Czy kolejny dzień , należy do udanych ? Tak :) trening zaliczony, zaraz zobaczycie co dziś było ;) samopoczucie ok, mimo,że M pojechał w trasę. Mao tego dostałam @ i brzuch boli, ale nie poddałam się dziś. Wyzwanie słodyczowe także zaliczone :) jakoś mnie nie ciągnie. Może dlatego,że nie myślę o słodkim. A nawet gdy myślę, to piję wodę. Staram się w chwili kryzysu myśleć o wyzwaniu i o tym,że nie mogę Was zawieźć, no bo to ja rzuciłam wyzwanie :) hahahah. Staram się pijać wodę, chociaż litra dziennie. Waga dziś mniejsza, ciekawe ile będzie w sobotę ;) No nic to tyle na dziś :) Do jutra :) I pamiętajcie,że trzymam za Was kciuki :) Wszystko siedzi w głowie :) Pozdrawiam
Wiewiorka85
9 grudnia 2018, 18:48Widzę, że Twój M też w trasach jak mój, często sama w domu zostaję i wtedy skupiam się na ćwiczeniach, na sobie i tym, że chcę wyglądać lepiej. Świetnie Ci idzie:) Naprawdę to słodyczowe wyzwanie to tylko pozazdrościć. I te minutki no no szalejesz :)
aska1277
10 grudnia 2018, 05:27W sobotę niestety poległam ale już się podnoszę. Pozdrawiam
Barbie_girl
7 grudnia 2018, 17:23Dajesz sobie pięknie radę buziaki ;***
aska1277
7 grudnia 2018, 19:13Staram się, nie zawieźć samej siebie ;)
.krcb.
7 grudnia 2018, 01:15jestes dzielna!!!
aska1277
7 grudnia 2018, 10:37Dziękuję za miłe słowa :*
Stonka162
6 grudnia 2018, 22:41Silna babka jesteś skoro z bolącym brzuchem dasz rady tyle wycisnąć. Motywujesz mnie i innych.
aska1277
7 grudnia 2018, 10:37Szczerze, ćwicząc płakałam ale zawzięłam się w sobie.
annna1978
6 grudnia 2018, 21:16Taaaak:) wszystko siedzi w głowie:))
aska1277
6 grudnia 2018, 22:17Dokładnie tak :) Pozdrawiam serdecznie
Kolastynka
6 grudnia 2018, 20:27Trzymaj się! :-) WALCZYMY RAZEM
aska1277
6 grudnia 2018, 20:41Do przodu :) Brawo :)