Tak jak w temacie eksperymenty.
Jak wiecie albo i nie bardzo lubię gotować,piec i eksperymentować w kuchni.Jak mam przepis to nigdy się go nie trzymam.Lubie oglądać programy kulinarne -ostatnio np. Top Chef-zdziwiona byłam,że szefowie kuchni nie poradzili sobie z kurczakkiem w ciągu godziny-jakoś ta edycja ma marnych szefów.Ale wracając do tematu dziś zrobiłam sobie na obiad dorsza po włosku z pieczonymi pomidorami i puree z ziemniaków...Szczerze to nie lubię ryby bez panierki ale ta bardzo mi smakowała...Filet zamarynowałam w ziołach włoskich,koperku,skórce z cytryny,oliwie z oliwek i sos sojowym ....sól,pieprz,gałka,chili-----jak widać uwielbiam sporo przypraw.....Gdy usmażyłam rybę to na tej patelni podsmarzyłąm obranego pomidora z czoskiem...puree-same ziemniaki......Bardzo mi smakował dzisiejszy obiadek:)
Dieta i ćwiczeina jak widać u mnie się trzyma aż się sama sobie dziwię.....
Nowa znajomość się rozwija ale niestety musiał wyjechać do PL na pogrzeb-jesteśmy w kontakcie......Dawno nie miałam tak by ktoś do mnie tak często pisał i dzwonił-miłe to......
Dziś muszę odwiedzić Tomka bo jakoś ostatnio ma czarne myśli,tak pogadać .....
Tak więc Kochane pozdrawiam Was i lece poodwiedzać-miłego popołudnia....
peggy.na.obcasach
27 marca 2014, 22:36Mniam - wygląda smakowicie! :) Żałuję, że nie mam więcej czasu na gotowanie, bo sama bym z chęcią coś popichciła :) Z kolei komentarz o ćwiczeniach i o tym, że sama się sobie dziwisz - bezcenny :) Też bym się chciała zdziwić swoją postawą niedługo, zupełnie jak Ty ;) Pozdrawiam, życzę powodzenia!
malicka5
27 marca 2014, 21:05Smacznie się robi w Twoim pamiętniku.
tartamalinowa78
27 marca 2014, 19:34wygląda pysznie i pewnie tak smakuje!