Ale nie było łatwo.Ciężko szły mi te ćwiczenia gdzie podnosi się tylko nogi w pozycji leżącej.Tak więc skończyłam dziś pracę o 12 po obiedzie chciałam iść na miasto ale nie bardzo więc z ciekawości włączyłam sobie Chodakowską-skalpel.Wszyscy to tak zachwalają no i postanowiłam spróbować.Dałam radę jedyne co mnie boli to trochę łydki.Ale się przyznam,że nie było łato.Spróbuję to ćwiczyć minimum 3 razy w tygodniu i jestem ciekawa czy będą jakieś efekty w centymetrach....pozdrawiam
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
scarlet86
27 lutego 2013, 08:47hehe.. no właśnie wszysyc to robia :D ja wole wyciskać na bieżni i orbitreku :) myśle, że dołącze niebawem basen i powaznie bysle o cwiczeniach p90x badz mel B na brzusio :) pozdrawiam :)
MajowaStokrotka
26 lutego 2013, 20:53Super:)Z czasem na pewno pójdzie łatwiej, a i zakwasy nie będą odczuwalne:)
Dana40
26 lutego 2013, 18:57I dobrze, powodzenia i wytrwałości Asiu!
malicka5
26 lutego 2013, 18:50Efekty na pewno będą, tylko bądź konsekwentna i ćwicz.
deli9997
26 lutego 2013, 17:15też wczoraj robiłam skalpel i było ciężko chociaż podobno najlżejszy. ale ja już też kiedyś ćwiczyłam killera. i powiem ci, te ćwiczenia dają radę :) systematyczności i będą wymarzone efekty. Też skalpel będę ćwiczyć 3-4 razy w tygodniu. DASZ RADĘ :)
koko60
26 lutego 2013, 16:39Ja tez wczoraj robilam pierwszy raz skalpel ,bo wczesniej robilam Turbo Spalanie i Kilera ,wiec musze powiedziec ze skalpel jest taki powolny i da sie go zrobic bez mokrego podkoszulka!:) ale sprubuj Kilera to dlamnie byl SZOK!!! cala mokra ,bordowa na twarzy i padnieta jak kon po westernie:) jesli sie zdecydujesz to podziel sie wrazeniami jestem ciekawa czy tylko na mnie tak dziala-Kiler Morderca :) Powedzenia
ulka28l
26 lutego 2013, 16:27Miłego popołudnia Ci życzę i pozdrawiam :)