Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dawno nie płakałam....


Cześć Kochane
Deszczowa sobota.
W pracy 4,5 godziny dosyć spokojnie.A jutro sama nie wiem czy idę czy nie ,no bo nic Łysy nie mówił a jak go spytałam to powiedział,że nie ma pracy.czyli z tego wynika,że wolne....ale ja już sama nie wiem bo on mnie wyjątkowo nie lubi i nigdy do końca ,mu nie wierzę.Dziś może zobaczę się z S no i nie wiem,co zrobić.Bo może jutro pójdę na tego busa do pracy w razie czego....Więc S musiał by mnie zawieść ale jak on przyjdzie do mnie to mógłby dłużej pospać....czuję się w tej pracy jak daun -szczególnie ten łysy tak na mnie działa,wystarczy ,że jest w pobliżu a ja jum mam stresa.....
Dobiła mnie dziś z rana moja waga.Poszła w górę.Ja już z tego nic nie rozumiem.@@@ dobiega końcowi,ćwiczę przynajmniej 45 min dziennie,pilnuję się co jem a ona sobie ze mnie robi jaja.Po tym wszystkim to mi się dziś wcale nie chce jeść,,,,ale coś w siebie wciskam....Zrobiłam na obiad sobie kaszę,jajko sadzone i sałtkę z marchewki,pietruszki,jogurtu i zielonej pietruszki i o dziwo wyszła pyszna.
A w lodówce pustki-nawet nie chce mi się iść na zakupy.Jedyne co zrobiłam to posprzątałam mieszkanie.I o dziwo udało mi się przez tydzień utrzymać porządek w pokoju-co na mnie jest sukcesem....
Dawno nie płakałam,,,,do teraz bo chyba mi puściły już nerwy.
Przynajmniej tyle dobrze,że z S wszystko dobrze się układa.
Miłego weekendu kochane i dziękuję,że jesteście.
  • ulka28l

    ulka28l

    26 listopada 2012, 11:05

    Miłego dnia Ci życzę :)

  • wicca8

    wicca8

    25 listopada 2012, 20:06

    jak to mówił Król Julian ,,nie smuć się smutnym smutkiem " pozdrawiam =-)

  • Jogata

    Jogata

    25 listopada 2012, 11:46

    Nie martw się pewnie cm CI lecą, pamiętaj mięśnie zawsze są cięższe. Nie poddawaj się ! Trzymam za Ciebie kciuki.

  • MajowaStokrotka

    MajowaStokrotka

    24 listopada 2012, 22:15

    Trzymaj sie Asiu.I jak coś, to pamiętaj, że tu jesteśmy:)

  • lesnicza

    lesnicza

    24 listopada 2012, 20:04

    no własnie zauważyłam ;/tylko że ja już nie mam siły tak żyć bo źle się czuję z nerwów i pogarsza mi się stan zdrowia i dlatego muszę to natychmiast przerwać:/ stwierdziłam że to przez tą niską samoocenę daję się tak traktować ale teraz jak przyjechałam na 2 dni do domu - poczułam że może być inaczej i już nie chcę tak

  • lesnicza

    lesnicza

    24 listopada 2012, 19:25

    mam nadzieję że jesteś szczęśliwa z S. Ja mam taką sytuację że nic nie wiem, nic mi nie może obiecać i mamy żyć z dnia na dzień. Ja uważam że bawi się mną i muszę szybko z tym skończyć bo się wykończę nerwowo. Powodzenia:*

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.