Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
wagowy szok:(((((


Tak tak dzisiaj rano przeżyłam szok jak weszłam na wagę....
Nie mam się co dziwić sama do tego dopuściłam....
Zaniedbałam się wagowo.....cały czas żarłam....bo inaczej nie można tego nazwać....Brak pracy....brak czyjejś bliskości (gdy on był dbałam o siebie) ,brak ruchu.....i codziennego stawania na wadze odbił się na wadze.Tak więc jest 87 kilo...Szok....Nie pamiętam kiedy aż tyle ważyłam...
Nie wiem od czego zacząć jaką dietę zastosować.Po prostu nie wiem....
W końcu wróciłam do pracy tak więc mam nadzieję,że teraz mi łatwiej będzie z dietą....
Znowu wszystko powróciło.....ale potrzebowałam tego....Ja na prawdę jestem głupia....
Nie powinnam chyba już tu pisać...bo po co....pisać o swoich rozterkach co do diety,która i tak nie przynosi rezultatów.....nie tak jak u Was bo Wam pięknie idzie....Ani o problemach sercowych.....na ogóle.....
Teraz jest najważniejsze to,że jest praca i możliwe więcej godzin.....i powrót do diety....
Ja się nigdy nie zmienię i niektórzy o mnie będą już tak myśleć jaka byłam kiedyś-wiem popełniałam błędy....ale dlaczego niektórym kojarzę się tylko z jednym....Zrozumiałam to dzisiaj jak Bartek pamiętacie ten co rok temu miałam takie problemy dzięki niemu....napisał mi na gg teksty typu lody itd...czy pamiętam....jego....itd....a ja mu na to,że nie,,,,,nie pamiętam jego sprzętu....i ,że widocznie nie wart był zapamiętania......A on na to,że się zmieniłam,,,,,Tak ludzie się zmieniają....Ja tylko jednego do ponad dwóch lat i z nikim innym,,,,,On zawsze był i będzie mój S....Przynajmniej on nie uważa ,że jestem taka....nie ważne czy 87 czy 75 zawsze jest blisko...nawet gdy nie rozmawiamy kilka  tygodni....
Jestem głupia,,,,,krytykujecie....ale no cóż takie porąbane jest moje życie....
Z pozytywnym nastawieniem trzeba zacząć nowy tydzień i opanować apetyt na jedzenie.Udanego tygodnia.
  • ulka28l

    ulka28l

    9 października 2012, 12:13

    Asiu, wagę mam podobną i obie muszimy walczyć, nie dla kogoś tylko DLA SIEBIE!!!! iuda się nam!!!! miłego dnia Ci życzę

  • Atyda

    Atyda

    9 października 2012, 09:21

    Kochana wiem co znaczy " zapuścić się wagowo" i doskonale rozumiem twoje dylematy. Nie rezygnuj i walcz o ładną sylwetkę a tym samym o zdrowie, dobre samopoczucie i zwiększenie poczucia własnej atrakcyjności.Wszystko to jest jeszcze w zasięgu twojej ręki. Będziemy cię wspierać. Zacznij małymi kroczkami. Myślę, że MŻ to dobry pomysł, zmuś się do picia co najmniej 1,5 litra wody, kup sobie tabletki błonnika i popijaj go ze szklanką wody, na 30 minut przed każdym posiłkiem. To zapcha ci żołądek. Polecam też koktajle na których ja jestem. Nie wiem jednak jak z ich dostępnością. Są też na allegro.

  • Julietta21

    Julietta21

    8 października 2012, 22:29

    Asia przede wszystkim musisz się pzrestac ogladac na facetów...walcz o siebie...sama wiesz ,ze najwazniejsza w tym wszystkim powinnas byc Ty...nie zatracaj sie dalej..bo obudzisz sie keidys i bedzies zpłakala...kiedys osiagnełas cel..walcz dalej...podnies sie...małymi kroczkami dojdziesz do celu,wiem ,ze to ciezka praca....sami stawiamy sobie ograniczenia sami!powtarzałam sobie to dzisiaj w duchu biegnąć!! damy radę!!!!buziaki

  • Dana40

    Dana40

    8 października 2012, 21:59

    życie jest rudne , nie ma co myśleć co było, każdy z wiekiem się zmienia , dojrzeje. Ja tez ważę więcej niż dwa lata temu , powinnam coś z tym zrobić ,b o to 2-3kg ,a le tak trudno mi idzie .Udanego tygodnia Ci życzę !

  • poziomka1905

    poziomka1905

    8 października 2012, 20:22

    Asik Kochany!!! Jestem z Toba całym serduchem, bo czuje dokladnie ten sam ''ból'' ... Rosnę w oczach! Od 2 dni, choć ciągle jeszcze bez spektakularnych sukcesów, wracam do diety. Trudno to nazwać dietą, ale zmierzam w jej stronę ! Będę i za Ciebie slońce trzymała kciuki. Bo to klucz do naszego dobrego samopoczucia. Dla mnie rosnaca waga to dół psychiczny i zajadanie się, zamiast zimny prysznic! A co do facetow to nie jestem na bierząco z Twoimi sprawami, ale z doświadczenia wiem, że potrafia wiele zepsuć, sporo namieszać i wpłynąc na bieg naszego życia!!!

  • princesa116

    princesa116

    8 października 2012, 19:28

    widzę kazdemu waga w górę idzie , oj nie fajnie też mam ten sam problem , ale cóż od jutra dalej walcząca ...poowodzenia

  • achaja13

    achaja13

    8 października 2012, 17:55

    zyczę ci w takim razie takiego pozytwnego nastawienia. Niech ta waga którą dziś zobaczylas podziała jak zimny prysznic zmobilizuje cię do dalszej walki o wymarzona sylwetke...

  • karulek88

    karulek88

    8 października 2012, 17:24

    oj wiem jak to z waga, u mnei tak samo schudne i znów 80, teraz nie jem tylko kolacji i jakoś leci powoli... trzymam kciuki

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.