Hej waga spadłą.Ja to nie mogę żyć spokojnie.Wczoraj moja współlokatorka zaprosiła na drinka.Była u niej tez koleżanka...ale skończyło się picie wiec postanowiłyśmy iść do baru.
Że ja byłam juz lekko cyknięta to wymyśliłam Latino....Tam posiedziałyśmy grzecznie przy piwku.Potem jedna z mężem poszła do domu a my zostałyśmy i to chyba był błąd.Co prawda Nadia nas obsługiwała więc czułyśmy się jak wielkie panie,to nawet polską muzę miałyśmy na zamówienie.Nie było prawie nikogo znajomego a myślałam,że będzie Xavi był tylko Pan Kanapka.Potem siedział z nim taki fajny chłopak no i się tak skończyło,że dosiedli się do nas.Ja to nawijałam nieźle po holendersku.....potem poszliśmy do Złamanych serc gdzie udało nam się potańczyć bo parkiet był pusty....Nie wiem jak to się stało ale wymieniliśmy się numerami tel.-To wszystko przez ten alkohol.Byłam taka wyluzowana i się świetnie bawiłam jak nigdy od dłuższego czasu.Potem nas odprowadzili do domu.Kurcze i wiecie co on napisał dziś do mnie smsa.....chłopaczek nieźle się zakręcił a ja go traktuję jak zabawę....Chociaż rano doszłam do wniosku,że powinnam być bardziej stateczna i nie szaleć tak( bez podtekstów proszę)Po imprezie nic nie spałam i zaraz poszłam do pracy -dziś było do 11.30
A więc podobny jest do marka antoniego ale przystojniejszy.Ma 30 lat.Jest z Hiszpani i pracuje jako mechanik samochodowy.I tak dla mnie to tylko zwykła znajomość ja to mam moje Słonko.....a i mam nadzieję,że Jose już nic nie będzie pisać.Do Latino to chyba juz nie będę chodziła bo co jak będzie Xavi i Jose no i ja -głupia sytuacja.
Ok,kończę bo lecę rozwiesić pranko.Pozdrawiam.
ANULA51
8 lipca 2012, 22:28Holenderski jest w holandii flamandzi w belgii
duszka189
8 lipca 2012, 01:27<img src="http://www.imagebanana.com/img/vz7tmyu3/liczniePozdrawiam9267.gif">
zoykaa
7 lipca 2012, 15:44nie ma jezyka holenderskiego:)jest flamandzki:)jak chcesz mozemy pogadac?:)cmok
zoykaa
7 lipca 2012, 15:44nie ma jezyka holenderskiego:)jest flamandzki:)jak chcesz mozemy pogadac?:)cmok