Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
czas szybko płynie


Coraz bliżej końca urlopu i powrót do Holandii.
Kolejny dzień aktywnie spędzony.Wizyta u kosmetyczki-zabiegi,potem szybko do domu i wypad na basen z rodzinką.Tak więc znowu cały dzień po za domem.Jutro wizyta u gin a potem wypad na miasto i na siłownie z koleżanką.Tak więc mimo tego,że ruch jest,i siłownia to diety brak,,,,,,ale przyznaję,że staram się już jeść mniej niż przez ostatni czas.Przynajmniej już wieczorami nie jem i trochę ograniczyłam słodkości.Tak wiec z jednej strony się cieszę na powrót do Niderlandów bo wiem,że łatwiej będzie wrócić do diety.
spokojnej nocy-pozdrawiam
  • MajowaStokrotka

    MajowaStokrotka

    17 maja 2012, 20:47

    Fajny, aktywny dzień:)Tak trzymaj:)

  • duszka189

    duszka189

    17 maja 2012, 17:49

    aż wstyd się przyznać bo ja jeszcze nigdy nie byłam u kosmetyczki, ale od czasu do czasu funduję sobie takie domowe spa:) ja na wizytę do gin mam jeszcze czas dopiero za 2 tygodnie:)

  • wiolka877

    wiolka877

    17 maja 2012, 11:24

    Kochana na jakie w zabiegi chodzisz do kosmetyczki i ile kosztuja?

  • malicka5

    malicka5

    17 maja 2012, 09:56

    To może jednak coś Cię ubyło na tych sportach? Miłego wypoczynku.

  • tartamalinowa78

    tartamalinowa78

    17 maja 2012, 07:09

    basen, siłownia to i tak dużo... pozdrawiam

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.