Jak co sobotę byłam w pracy>U nas teraz sporo róż i jutro wszyscy przychodzą bo trzeba je pościnać i posortować.Po pracy szybko poszłam na zakupy min,wymienić moje nowe spodnie dresowe bo okazały się jednak za małe.Gdy wróciłam to gotowałam pomidorówkę-która chodziła za mną przez tydzień a między czasie sprzątałam mieszkanie.Wczoraj jeszcze byłam wieczorem u znajomych i trochę za dużo wypiłam bo jak wróciłam to najpierw zadzwoniłam do kumpla bo miał problem z kompem a potem popisałam na gg z R-a na koniec się popłakałam znowu>Jak to mi Bartek kiedyś powiedział,że nie mam pic bo potem płaczę,że mnie nikt nie kocha i niestety chyba coś w tym jest.Na dzisiaj nie mam planów może kumpel wpadnie ale nigdy nic nie wiadomo.Jak sobie pomyślę,że jutro znowu do pracy to mnie coś bierze.A miałabym ochotę iść gdzieś przetańczyć całą noc,podrinkować,i nie martwić się ,że jutro do pracy.Nawet kumpel powiedział mi ,że mu brat powiedział,że ma wziąść Aśkę i gdzieś byśmy poszli.Może po Walentynkach jak mi się trochę uspokoi w pracy.
Dziś i jutro mam dni wolne od siłowni tak więc się relaksuję z tv,netem i gazetką.Dieta też jest zachowana.W poniedziałek mierzenie ale nie liczę na spadek może być wzrost bo ćwiczę.
Teraz mam Was ba bieżąco bo na przerwie w pracy czytam Was na telefonie :)
Tutaj od wczoraj jest śnieg i dalej mroźno ale słonecznie.To widok mojej ulicy.
Tak więc udanego weekendu.
olimpia77olimpia
5 lutego 2012, 12:37moje cm które poleciały to w ciągu miesiąca i od początku diety,bo dietę zaczęłam 07-01-2012,pozdrawiam
MajowaStokrotka
5 lutego 2012, 07:21I Tobie również udanego weekendu:)
Jogata
4 lutego 2012, 21:58U mnie też za oknem biało....
franczeska85
4 lutego 2012, 18:14U mnie właśnie zaczął padać śnieg !!!!!