Na wadze odnotowany jest spadek ,ale nie wiem ile spadło od poniedziałku kiedy to wróciłam do diety bo się nie ważyłam.Tak więc dziś jest 78,5 kg.Dwa tygodnie zostały do celu i jestem ciekawa czy będzie wtedy na wadze 76 .Centymetry za to pospadały minimalnie w szczególności z bioder.
Dziś w nocy się nie wyspałam bo ktoś mnie obudził o 1,30 pytał o jakąś Anetę.Powiedziałam,że pomyłka ,no i znowu telefon i teksty-co tam u Ciebie,jak tam remont w Pl,jak tam serduszko itd.Pytam kto mówi a on ,że mam zgadnąć i taka była rozmowa.Po głosie nie kojarzyłam kto,bo strzeliłam imię jednego znajomego ale to nie on.Hmm zaskakująco o mnie wiele wie i się bawi a ja nie mam pojęcia kto to-bo nie mam tego numeru zapisanego.Przed godziną 5 znowu telefon,czy się spotkamy i dalej mi się nie nie przedstawił.Ma zadzwonić ale jak na razie cisza no i dobrze,ale jestem bardzo ciekawa kto to-tak więc poczekamy,zobaczymy.
Miłego popołudnia.
MajowaStokrotka
4 grudnia 2011, 07:05Wyjaśniło się, kto to?
natalie.ewelina
3 grudnia 2011, 18:06trzymam kciuki...ja bym sie wsciekla jak by mi telefon o 5 rano dzwonil
duszka189
3 grudnia 2011, 15:28ważne że spadek a nie zastój jak u mnie!!!!!!!!!!!!