hej
Dawno mnie tu nie było,ale jak pisał ostatnio musiałam sobie wszystko poukładać.
Wiec jest tak:
-znalazłam pokój blisko miejsca co teraz mieszkam w Hadze-bedę mieszkała z parka.Mieszkanie fajne duże i przestrzenne,300euro za miesiąc ,nawet nie zauważyłam czy w pokoju jest łózko albo materac.Ale to się jakos skominuje.Tak więc jutro wyprowadzka,cieszę się a z drugiej strony smutno,bo tu u znajomych czyli B i T było mi dobrze.Ale o chłopakach póżniej napiszę.
-praca dalej pozostanie ta sama jutro będe gadać z szefem czy nie będzie z transportem do pracy problemów.Ale mam nadzieję,że będzie ok.
jestem na przymusowej diecie i mam @@@ nawet nie wiem ile waże,,,,oszczędzam kasę,bo mieszkanie,tu teraz gdzie mieszkam też musze coś odpalić a dopiero tydzien po urlopie pracowałam,więc wypłata będzie skromna.W niedzielę się zważe.
A co do love story to odnoszę wrażenie,że T się już znudziłam,czasem mam wrażenie ,że mnie wogóle nie słucha .Za to z B mam dobry kontakt,z nim umie sobie pogadać.No i poznałam kilka ich kumpli :)nawet fajni a jeden to chyba miałby na mnie ochotę ale jestem twarda,wredna i go ignoruję,...Dzisiaj spał u nas w salonie a rano jak wychodziłam do pracy to on też wychodził do domu i mnie odprowadził.Z racji tego,że ma samochód chciałabym by mi pomógł w przeprowadzce.jak go rano o to spytałam to powiedzial dzwoń.
Teraz zaczynam nowy etap w życiu i mam nadzieję,że tu w Hadze będe szczęśliwsza niz w Pijnackierze.Bo mam tu znajomych i mogę na nich liczyć.
biedroneczka1981
9 maja 2010, 11:21powodzenia na nowym mieszkaniu i wszystkiego the best:)