Witajcie Kochani
U mnie już się wszystko poukładało.Od wczorajszego popołudnia wynajmuję pokój u jedej pary.Mieszkanko fajne i mój pokój też chociaż mały ale przytulny.Za pierwszą wypłatę kupie sobie firankę do okna bo jak na razie nie mam.W moim oknie stoją jak na razie dwa kwiatki ten skrzydłokiat od Kamila co zabrałam go ze starego mieszkania a wczoraj Bartek dał mi białą orchidee.U chłopaków jeszcze został żółty storczyk i moje adidasy.W sumie mieszkamy blisko od siebie może z 15 minut spacerkiem,a jak wracam busem z pracy to i tak przejeżdzam obok nich więc czasem po drodze mogę ich odwiedzić.Wczoraj tak jak miałm w planie pojechałam po rzeczy na stare mieszkanie.Poprosiłam o to Bogdana bo ma samochód a do Tomka wpadł kolega i pili piwko,więc nawet mi to pasowało bo podoba mi się ten Bogdan. no i pojechaliśmy.Ale on chyba jechał najdłużdzą drogą jaka była.Rozmawialismy sobie no i oczywiscie z podtekstami,ale mu powiedziłam,że za 2 tygodnie w ramach podziękowań zaproszę go na obiad.Mi się nawet podoba to że on nawija i ja go zbywam.Swoje rzeczy z starego mieszkania dostłam bez przeszód.Oczywiście tamci zaraz byli w oknie zobaczyć z kim przyjechałam.A tam srebne BMV i facet 190,trochę umięśniony hihi jak jakiś ganster.Więc znając ich to już są plotki na mój temat,że jakiego mam faceta(a nie jest nim),że z nim mieszkam chyba za to że mu daję.....Ale nie ma się czym przejmować.Ja mam Tomka i Bartka.Chociaż znam ich dopiero 2 miesiące to mogę na nich polegać.
Myślę,ze teraz już wszystko będzie dobrze z mieszkaniem i atmosferą tutaj.U chłopaków było fajnie ,no cóż może kiedyś znów razem zamieszkamy.Ale musiałam M arcinowi odpalić aż 100 euro za mieszkanie tam niecały tydzień.Tu gdzie wynajmuję pokój to płacę 300 euro na miesiąc,ale tym razem dałam 200 a za 2 tyg po następnej wypłacie 100.Jestem spłukana.Na dwa tygodnie zostało mi 10 euro.Jestem więc na przymusowej diecie oczyszczającej.Nawet nie chce mi się nic jeść.W ciągu tygodnia schudłam ponad 3 kilo.Straciłam całą nadwagę z urlopu.Teraz też będzie dalej dietka.dziś waga pokazała 77 kg a mam drugi dzień @@@.
To chyba wszystko co chciałam Wam napisać.Dziękuję jak zwykle za ciepłe słowa.
Tinviel
10 maja 2010, 21:08To fajowo ze sie ułożyło:)
Julietta21
9 maja 2010, 22:52Witaj Asiu,śledziłam Twoje wpisy i muszę przyznać,że przykro mi ze względu an to co Cię w ostatnim czasie spotkało...cieszę się,że pomału sobie to poukładałaś i ,że już jest w porządku:) tamte dupki niech sobie myślą co chcą,dobrze jest mieć kogoś obok..i mieć na kogo liczyć:)trzymaj się ciepło i dbaj o siebie:*:) ściskam:)
xsomeonex
9 maja 2010, 20:07Dobrze że się już wszystko układa:) Oby tak dalej! Pozdrowionka:):*
anaidd
9 maja 2010, 11:58cieszę się że już jest ok,że jesteś na swoim i jest ci tam dobrze!!!
orchidea24
9 maja 2010, 11:57fajnie, że powoli CI się wszystko układa :)