No więc po pierwszym dniu na diecie kopenhaskiej muszę stwierdzić że da się przeżyć, trzeba się tylko czymś zająć żeby nie myśleć o jedzeniu. Jestem już około 2 godziny po kolacji i za 2 godziny lecę z siostrą pobiegać. Tylko podczas wysiłku fizycznego nie myślę o głodzie i nie chce mi się jeść. Oglądając dziś serial 90210 napatrzyłam się na te zgrabne dziewczyny i podbuddowałam swoją motywację i wierzę w to że mi się uda! No więc trzymajcie kciuki za mnie i ja za Was również trzymam a także życzę powodzenia w walce z naszymi słabościami!!!
Musi się nam udać! :)
Musi się nam udać! :)
asiek7890
30 czerwca 2011, 19:16Najważniejsze właśnie jest to że wszystko zależy od nastawienia i zapału, bo jeżeli ktoś oz góry zakłada na porażkę to i taki będzie tego efekt a jak ktoś od początku wierzy że mu się uda i do końca wytrwa w tej myśli to gwarantuje 100% sukcesu! ;>
.PeggyBrown.
30 czerwca 2011, 15:03To prawda jeśli ma się zajęcie jest łatwiej :)
dukanka1985
30 czerwca 2011, 10:00ciężka dieta. Ja wytrwałam, ale zwycięstwo było chwilowe,jojo! Jak już zakończysz musisz baaardzo się pilnować, bo to dieta "chwilowa".
ellie93
30 czerwca 2011, 09:18ja również życze powodzenia, też miałam na początku taki zapał i schudłam 5 kg, tak więc musze powiedzieć że się da ;)
OluSkAAAAAA
29 czerwca 2011, 23:10Ehhh no obyś wytrwała w tej dietce jak już zaczęłaś i jesteś taka zdeterminowana ;) Pozdrawiam i życzę powodzenia! ;)*
asiek7890
29 czerwca 2011, 19:37trzymam kciuki za koleżanke na d. norweskiej ;D WIERZĘ W CIEBIE :) trzeba coś w życiu zmienić i stawić czoła swoim słabościom bo jak długo można tak żyć ?! Także do roboty Moje Drogie!!!! ;D :)))
mariolos8
29 czerwca 2011, 19:12no i to mi się podoba. taki zastrzyk energii pozytywnej ! ;p trzymaj tak dalej. naprawdę nam się uda. :) co to dla nas. :D
Sielkson
29 czerwca 2011, 18:58ja jestem pierwszy dzień na norweskiej;) trzymam kciuki:) ps.te diety to akt desperacji