mam coraz lepsze wyniki czasu. Jeżdże coraz szybciej i więcej kilometrów dzięki temu pokonuje. Powoli pobijam własne rekordy i to daje mi motywacje do dalszwj jazdy :) na razie jeżdże codziennie, na początku nogi mnie troche bolą ale im dłużej jade tym coraz lżej mi się kręci :)
Dietka też spoko, nie łamie postanowienia i nie jem dalej cukru. Nie powiem ciężko jest tym bardziej wieczorem, kiedy dzieciaki zasną to mam straszną chęć na słodkie ale na razie nie uległam i mam zamiar to utrzymać. Zero cukru i kropka.
Pozdrawiam!
Psikuska1986
17 września 2020, 22:07Super że działasz .... Walcz dalej... Trzymam kciuki
eszaa
16 września 2020, 19:15mnie mineła chęc na słodkie, a kocham, odkąd biore morwe biała z chromem.Moze spróbuj