Ostatnio u mnie się dzieje bardzo dużo, ale jakoś nie miałam czasu i też trochę siły, żeby się tym dzielić. Majówka zaczęła się kontuzją nogi, później spadłam ze schodów i potłukłam kość ogonową. Do tej pory mam problem z bólem ale najgorsze w tym jest to ze nie mogę ćwiczyć i jeździć na rowerze. Serce mnie boli, bo jednak czekałam na ten sezon rowerowy z wypiekami na twarzy i ledwo się rozkręcił a ja muszę się kurować. Na szczęście dla mnie nie mogę za bardzo ani leżeć ani siedzieć więc drepczę i codziennie na spokojnie robię między 20000 a 23000 kroków. Może to głupie ale to jest dla mnie plus ponieważ inaczej załamałabym się i leżała czy nic nie robiła i waga by wzrosła.
Waga zaczęła spadać cyklicznie i ja trochę bardziej zaczęłam się przykładać do tego co jem. Testuję nowe smaki i zaczynam odzyskiwać wiarę w siebie i w swoje możliwości zmiany wagi.
Zaczął się też mój długo wyczekiwany kurs i wiele mi w głowie poukładał i z czystym sercem mogę go polecić innym.
dorotamala02
13 maja 2024, 10:37Bardzo współczuję i szybkiej poprawy życzę. Dzielna jesteś że tyle chodzisz i nie poddajesz się. Kurs wiele wniesie, nowe nawyki i nowe spojrzenie na odżywianie .Powodzenia:)))
arrosa1
13 maja 2024, 12:22Dziękuję za miłe słowa. Bardzo zależy mi żeby to było ostatnie odchudzanie moim życiu.
ojsetka
13 maja 2024, 08:51Brawo za kroki. Uważaj na siebie.❤️
arrosa1
13 maja 2024, 09:17Dziękuję, już chyba wyczerpany limet pecha na ten rok.
Mirin
13 maja 2024, 07:43Co to za kurs?
arrosa1
13 maja 2024, 09:24Zmiany nawyków i skutecznego odchudzania. Są podstawy dietetyki i psychodietetyki pod kątem zrozumienia mechanizmów sabotujących nasze działania odchudzające. Dużo ćwiczeń do odrobienia co tydzień takich prac domowych żeby sobie pomóc. Cotygodniowe 1,5 godzinne bądź godzinne wykłady w tym zakresie na żywo. Oczywiście można pytać i kobietka odpowiada. Poza tym jest interakcja między nią a nami natych wykładach i ogólnie cały tydzień. Są 1 godzinne spotkania na kamerkach obecnie dwa razy w tygodniu po i tam też wspólnie z grupą chcesz to się dzielisz sukcesami czy problemami z zakresu odchudzania i tematyki kursu. Ogólnie też jest prowadząca i pomaga każdemu. Plus cały tydzień wrzuca swoje posiłki zadaje pytania i generalnie zawsze odpowie na każde pytanie z prędkością światła. I dodatkowo masz dostęp na messenger na grupie z dziewczynami które chciały i wrzucamy tam posiłki i gadamy o wszystkim i się wspieramy. Następny dopiero za rok bo nie przyjmuje podczas trwania żeby nie cofać procesu w którym jesteśmy. To ten co czekam na niego od stycznia.
Mirin
13 maja 2024, 09:31Brzmi to bardzo ciekawie i fachowo. Niech Ci dobrze służy ten kurs
arrosa1
13 maja 2024, 10:03Już widzę u siebie zmiany. Był mi potrzebny żeby dostać nowego kopa do zmian. Na szczęście powoli waga spada.
Mirin
13 maja 2024, 10:23Ja kręcę się w kółko. Przydałby się i mi kop motywacyjny :)