Po ponad półrocznej przerwie wracam do Was zmotywowana i chętna do zrzucenia zbędnych kilogramów. Wakacje spędziłam w pracy w Niemczech, gdzie mieliśmy lodówkę wielkości szafki nocnej (albo nawet mniejszą) na 4 osoby, do sklepu były 2 kilometry (więc po pracy nie chciało się chodzić), przez co nie mogłam odżywiać się tak, jak bym chciała.
Pracowałam sporo, po 10-12h dziennie, sporo ruchu i dzięki temu mogłam więcej jeść, żołądek się rozciągnął i po powrocie do Polski jak poszliśmy do knajpy chińskiej z rodzicami i kuzynką zeżarłam (tak, zeżarłam!) zupę i drugie danie - kurczak w kokosie, ryż i surówka. To bardzo dużo, bo wcześniej ledwo mieściłam to drugie danie. Oczywiście planowałam lepiej się odżywiać, zacząć ćwiczyć itd., ale na planowaniu się skończyło. Od połowy września do połowy listopada trochę biegałam, ale nie było to regularne bieganie. Czasami kilka dni z rzędu, czasami 1-2 razy na tydzień. Doszłam do tego, że przebiegałam 3km bez przerwy, a zaczęłam od 700m. ;)
Od 6 dni ćwiczę P90X3, ćwiczenia trwają tylko 30 minut dziennie, więc nie mam wymówki, że za długo i nie mam czasu. Biegałam w sobotę, niedzielę i dzisiaj. W weekend ledwo przebiegałam 2,5km - przerwy + kilkadziesiąt metrów chodu, za to dzisiaj przebiegłam całą trasę bez przerwy!
+ wczoraj zaczęłam 30-dniowy plank i squat challenge :)
Tak więc
Welcome back ladies!
Motywacja jest jeszcze większa, bo we wrześniu lecę do Tajlandii, więc trzeba mieć sexy ass :P
Foteczki
Śniadania
müsli z jogurtem naturalnym, bananem i jagodami goji
müsli z jogurtem naturalnym, bananem i borówkami
müsli z jogurtem naturalnym, truskawkami i borówkami
Obiady
sałatka: rukola, papryka, pomidor, pierś z kurczaka, kilka małych kulek mozarelli + malinowy sos vinaigrettem
zupa soczewicowo-pomidorowa
zupa soczewicowo-pomidorowa; 2 wafle ryżowe z guacamole
zupa pomidorowa z brązowym ryżem; sałatka: rukola, ser sałatkowy, pomidor, papryka, ogórek, zioła do sałatek, oliwa z oliwek
Kolacje
2 kromki: chleb słonecznikowy, almette, sałata lodowa, ser żółty, ogórek, pomidor
sałatka: rukola, papryka, pomidor, ser sałatkowy, malinowy vinaigrette
Inne
ready to run!
300 ml szczęścia: smoothie: truskawki, banan, mleko sojowe
świeżo wyciskany sok: buraki, marchewki, jabłka, pomarańcze
moja tablica motywacyjna! :)
Niebieska56401
11 lutego 2014, 21:51apetyczne jedzenie!:)
zdrowa.dieta
11 lutego 2014, 21:40mmmmmmm :)
KatRina21
11 lutego 2014, 21:30Świetne zdjęcia, aż mi apetytu narobiłaś:) Tydzień normalnego jedzenia i żołądek się skurczy:)