Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
skopię tej sesji tyłek!!! + fotomenu z wczoraj i
dziś.


Wczorajszy dzień spędziłam od 8 do 16 na uczelni - najgorsze jest to, że miałam tylko 2 egzaminy i wpis z francuskiego - reszty zajęć nie było.
Oczywiście na pierwszy egzamin prawie zaspałam. Nie wiem, jakim cudem leżąc drzemiąc po 6 rano myślałam, że wstanę sobie o 7:20, ogarnę się i pojadę na uczelnię. O 7:05 zorientowałam się, że przecież o 7:20 to ja mam tramwaj, więc wypadałoby ruszyć tyłek i zdążyć. Udało się! Przez co wzięłam za mało jedzenia na uczelnię, ale wytrwałam.
Pierwszy egzamin? Pani dała zupełnie inny materiał, niż przerabialiśmy w tym semestrze. Stwierdziła, że powinniśmy to umieć. Zaliczenie od 65% (zawsze jest od 51%), bo 'przecież to proste'. Bardzo trudne nie było, no ale sam fakt, że dała nie z tego, co trzeba... 
Po teście grupka osób (w tym ja) została, żeby sprawdzać te testy - dzięki temu wszyscy zdali. Babeczka nam bardzo ufa, więc super. I nieee, wcaaaale nie dopisywałam miliona rzeczy ludziom, żeby zdali te egzaminy. Sobie też niiieee. No i mam 5. 
Kolejny egzamin i szczerze mówiąc - dojebał. Liczę na cud i jego dobre serducho :D. 

Poniedziałkową zerówkę i zaliczenie roczne zdałam. Ze środowej poprawy nie mam jeszcze wyników. 
Kolejny egzamin w poniedziałek. Myślę, że dobrze by było, gdybym zaczęła czytać notatki... 

6/06 

Śniadanie: pół banana; müsli z jogurtem naturalnym

Obiad: pierś z kurczaka; sałatka: sałata, ogórek, jogurt naturalny


Przekąska: smoothie malinowo-bananowe


Kolacja: 2 jajka na miękko; 2 kanapki z sałatą, pasztetem domowym i pomidorem



7/06 

Śniadanie: owsianka z połową banana


Obiad: pierś z kurczaka; sałatka: sałata, pomidor, cebula, jogurt naturalny


Przekąska: smoothie truskawkowe



Kolacja: 2 jajka na miękko; 2 kanapki z pasztetem domowym - jedna dodatkowo z rzodkiewką, druga z pomidorem i cebulką



miłego wieczoru drogie Panie :)

  • JustynkaF

    JustynkaF

    8 czerwca 2013, 21:23

    Mnie UG, a głównie Instytut Pedagogiki mnie załamał. Czekałam na zaliczenie 6 godzin, nie przepytał połowy roku i poszedł sobie do domu! Na drugi dzień czekaliśmy od 8 rano do 13. Robią sobie co chcą i nie szanują studenta. U Ciebie zmieniają egzaminy, a u mnie lecą w kulki :/ Gratuluje zaliczeń, trzymaj tak dalej!

  • BeYou.

    BeYou.

    8 czerwca 2013, 12:41

    spokojnie sie nauczysz ;D ja w poniedziałek mam jakąś zerówkę i jeszcze nie zabrałam sie do nauki xD

  • liliputek91

    liliputek91

    8 czerwca 2013, 07:10

    pyszności, kiedy ty to gotujesz????

  • health.soul.mind

    health.soul.mind

    7 czerwca 2013, 23:11

    Narobiłaś mi ochoty na en Twój obiad! ;) Powodzenia kochana! Dasz radę! PS: Nie, nie jestem wegetarianką, kiedyś byłam. Teraz jem jedynie drób i ryby. :)

  • granolaa

    granolaa

    7 czerwca 2013, 21:28

    Już Ci dobrze idzie, ani się obejrzysz i będzie po pięknie zaliczonej sesji :)

  • Agusia948

    Agusia948

    7 czerwca 2013, 21:04

    Smacznie! na pewno zdasz! powodzenia! ;)

  • Malyna12

    Malyna12

    7 czerwca 2013, 20:54

    Na pewno wszystko zdasz:) A jedzenie wygląda tak pysznie, że aż ślinka cieknie :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.