Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
poniedziałek


Freeganizm o którym ostatnio przeczytałam nawet mnie zainteresował. My też czasem jadamy odpadki. Krzysiek przynosi coś z pracy, a to banany a to warzywa. Szkoda tego wszystkiego wyrzucać. Gdy przyniósł mi reklamówkę bananów zrobiłam dżemy, ciasto. Resztę zjedliśmy. Banany były doskonałe tylko lekko plamiste na skórkach. Kiedyś przyniósł 2 ładne kapusty, były kalafiory i była reklamówka papryki. Trochę trzeba było poodcinać, ale na pewno to sie nadawało do jedzenia. Były batony. Krzyśkowi nie chce się przeglądać warzyw i owoców. Ponoć nie ma czasu. On schyla się tylko po pieniądze. Znalazł ich już trochę. Przyniósł też czajnik i dwa nowe garnki, małą patelkę na jajecznicę, komplet tortownic. Wszystko nowe. Są ludzie, którzy jedzą tylko lub prawie tylko to co znajdą. Ludzie patrzą na to różnie. Ja bym chyba miała jednak opory by grzebać w śmietniku pod sklepem, a może to jednak nie taka tragedia. Przecież nie tylko bezdomni grzebią. Dla niektórych to styl życia.

Zaczyna się ostatni tydzień urlopu Krzyśka. W przyszły poniedziałek juz praca. Nie wiem czy wypoczywa. Raz mówi, że tak, a raz narzeka.

Wczoraj gotowałam dla siebie zupę z kaszanki z pomidorami. Wyszła bardzo dobra. Smakuje mi bardziej niż zupa jasna. Krzysiek zjadł zupę pomidorową z makaronem. Dziś fasolowa i rosól na kurze dla Krzyśka. Waga nie spada. Straciłam apetyt...

Wczoraj zarejestrowałam się w kasynie. Grałam kilka godzin i przegrałam 20 zł plus bonus na start. Myślę, że czasem wejdę ale szału nie ma. Nie jestem typem hazardzisty.

Dziś bym chciała oprócz pracy zawodowej podziałać z cięciem drewna i może książkami od mamy.

  • Noir_Madame

    Noir_Madame

    11 lutego 2025, 02:00

    U mnie okazało się że nie ma żadnych paczek, produkty są w kartonach i możesz wybrać co chcesz, także na pewno jeszcze skorzystam.

  • nielubiebiegac

    nielubiebiegac

    10 lutego 2025, 18:43

    czasem wpadam na nagrania jak sklepy wyrzucają kontenery żywności z dobrą datą jeszcze zimne jak serki i jogurty. uważaj na hazard bo jest zdradliwy i wciągający

    • araksol

      araksol

      10 lutego 2025, 18:47

      wiem, że zdradliwy...:)

  • clio

    clio

    10 lutego 2025, 15:03

    Tak myślałam, że na targu sporo tych rzeczy zostaje. Fajnie, że się nie marnują. Moja mama pracowała kiedyś na giełdzie na Załężu i też przywoziła od rolników siaty jedzenia, którego już nie dało się sprzedać a były dobre, najwięcej to chyba jabłek. W kauflandzie można kupić mocno przecenione owoce i warzywa, w sobotę były np. banany chiquita po około 2 zł za worek i było ich z kilo albo więcej. Idealne na banana bread albo jako dodatek do koktajlu. Też nie gardzę takim jedzeniem jeśli wiem, że akurat zjemy to kupuję i nie mam przed tym oporów.

    • araksol

      araksol

      10 lutego 2025, 16:18

      szkoda marnować i nie gardzę...

  • Gacaz

    Gacaz

    10 lutego 2025, 14:13

    Nie grałam w kasynie i jestem przeciwna, to nałóg. Za wykorzystaniem dobrej żywności jestem, ale w mojej małej miejscowości tylko wymiana między rodzina i sąsiadami.

    • araksol

      araksol

      10 lutego 2025, 16:17

      no ja na hazardzistę się nie nadaję. Może czasem pogram za małe stawki ale to wszystko

  • mysz9

    mysz9

    10 lutego 2025, 13:54

    Freeganizm nie dla mnie. Oczywiście, nie mam problemu z tym, że ktoś praktykuje, bo wiadomo, każdy żyje po swojemu.

    • araksol

      araksol

      10 lutego 2025, 13:56

      i ok. Nie każdy musi być taki sam...

  • Noir_Madame

    Noir_Madame

    10 lutego 2025, 13:22

    mania dzięki

  • Noir_Madame

    Noir_Madame

    10 lutego 2025, 13:09

    Pamiętam jak pracowałam w Lidlu i ile dobrego jedzenia szła do śmieci.Potem niby coś się zmieniło,chyba nawet ktoś przyjeżdżał po to jedzenie z jakiegoś ośrodka dla bezdomnych lub jadłodajni. Ale wiadomo że jeśli sklep nie zostanie zmuszony do dodawania żywności to zawsze wybierze śmietnik z myślą o zwiększeniu sprzedaży. Ja sama często wybieram te niezbyt piękne warzywa czy owoce. A już zdecydowanie wybiorę nieco zwiędnięta paprykę bo nie płacę za wodę która w czasie górowania, smażenia często z niej odparuje. Żałuję że nie mieszkam w miejscu gdzie jest jadlodzielnia bo chętnie bym korzystała zarówno zostawiając jedzenie jak i szukając czegoś dla siebie. Wiem natomiast że synowa mojej przyjaciółki ma jakąś aplikacje na której sklepy informują o jakichś akcjach dot chyba przecen lub odbioru nie idealnych towarów.

    • mania131949

      mania131949

      10 lutego 2025, 13:19

      ta aplikacja to tgtg.

    • araksol

      araksol

      10 lutego 2025, 13:19

      no ja nie mam szansy dojechać. Gdybym mieszkała w centrum to co innego...

    • izabela19681

      izabela19681

      10 lutego 2025, 20:37

      Ja próbowałam kilka razy zamawiać z Tgtg, ale nie byłam zadowolona i większość tego co kupiłam po obniżonej cenie i tak wylądowało w koszu, bo nie wiesz co w tej paczce jest

  • Alianna

    Alianna

    10 lutego 2025, 12:46

    Jesteś ciekawa rozmaitych doświadczeń.... Miłego dnia 😘

    • araksol

      araksol

      10 lutego 2025, 12:56

      no fakt:)

  • barbra1976

    barbra1976

    10 lutego 2025, 11:43

    Kiedyś facet przywoził towar, który wyrzucały supermarkety. Bo data. Kupę dobrego jedzenia uratowaliśmy wspólnie z nim i sąsiadami. Teraz niestety supermarket już nawet oddać ubogim nie może, straszne czasy. Ludzie nie mają co jeść a inni są zmuszani wyrzucać.

    • barbra1976

      barbra1976

      10 lutego 2025, 11:44

      Krzysiek rozumiem, że z targowiska przynosi i super. Towar się nie marnuje a wy skorzystacie. Same korzyści.

    • barbra1976

      barbra1976

      10 lutego 2025, 11:45

      Ze śmietnika bym nie wzięła. Jest wiele osób, które naprawdę tylko tak się są w stanie wyżywić.

    • araksol

      araksol

      10 lutego 2025, 11:57

      no też uważam, że szkoda tej wyrzucanej żywności, a ludzie głodują...

    • barbra1976

      barbra1976

      10 lutego 2025, 12:01

      Tylko nic się z tym nie zrobi dopóki będą durne przepisy.

    • araksol

      araksol

      10 lutego 2025, 12:11

      ano niestety...

    • Noir_Madame

      Noir_Madame

      10 lutego 2025, 18:38

      Raczej nie chce,bo jak widać niektóre sieci czy nawet prywatne sklepy oddają lub sprzedają za 30%wartosci

    • barbra1976

      barbra1976

      10 lutego 2025, 18:41

      Nie wiem, to mogą być wewnętrzne przepisy albo w danym kraju, nie mieszkam w Polsce.

  • BlackHorse

    BlackHorse

    10 lutego 2025, 11:26

    Ja tam nie wierzę w te granie w kasynach, Lotto też mi się nie udaje, żadne zdrapki itd więc odpuszczam

    • araksol

      araksol

      10 lutego 2025, 11:36

      ja wygrywam ale drobne kwoty...

    • mariposa04

      mariposa04

      10 lutego 2025, 20:58

      Agata wygrywasz drobne kwoty a ile na to wydajesz? :) no właśnie.. nie warto! ;)

    • araksol

      araksol

      10 lutego 2025, 21:03

      no nie

  • PorannyDeszcz

    PorannyDeszcz

    10 lutego 2025, 10:43

    Zdarzyło mi się kilka razy wziąć coś ze śmietnika, w tym jedzenie. O ile nie jest zepsute to uważam, że nie ma w tym nic złego. Chociaż nie wzięłabym np. mięsa albo produktów mlecznych, bo nie wiadomo, jak długo leżały poza lodówką. Ale wszystko, co jest szczelnie zapakowane albo owoce, warzywa, które i tak się myje i obiera przed jedzeniem - bez problemu.

    • araksol

      araksol

      10 lutego 2025, 10:51

      no to chyba faktycznie można :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.