Wczoraj Sebastian pojechał. Dojechał szczęśliwie. Mnie ulzyło, bo zawsze się drogą martwię. Nie lubię ostatnio gdy jedzie. Nawet lubię gdy jest. Nie męczy mnie aż tak jak kiedyś. Sporo robi. Przyzwyczaiłam się do niego. Znamy się już ponad 8 lat. Krzysiek za to zadowolony, że zostaliśmy sami.
Wczoraj po powrocie od weterynarza miałam sporo pracy. Udało się zrealizować wszystko. Dziś znowu mam pracę typu cięcia drewna. Zejdzie jeszcze z tym mokrym drewnem kilka dni. Krzysiek się wścieka, bo bałagan jest na podwórku. Dziś mam też sadzenie ostatnich roślin cebulowych. One pójdą do gruntu.
Chcę dziś wybrać róże. Znalazłam jeszcze jedną donicę. Tym razem jest bardzo duża. Posadzę w niej może różę pnącą. Będzie stała na schodach u mamy.
Onusię chyba czeka eutanazja. Nie je mimo leków. Prawdopodobnie to guz w okolicy nosa lub zatoki, bo kicha z krwią. Wyciek jest z jednej dziurki. Koteczka ma około 13 lat najmniej. Zabieg nie ma sensu. Nie będę jej męczyć. Czekam do poniedziałku. Jutro jeszcze wizyta u weterynarza. Kotka nie jest moją pupilką, ale bardzo mi jej żal.
clio
8 października 2024, 20:03Nie wiem gdzie chodzisz ze zwierzętami do weta, ale w okolicy znam też takie kliniki, które nie lubią leczyć starszych zwierząt i proponują eutanazję. Wiem, że czasem trzeba, ale po dokładnej diagnozie a nie gdybaniu. Bo leki też mogą nie pomóc jak nie ma właściwej diagnozy i są dobrane na chybił trafił.
araksol
8 października 2024, 21:16Leki działają na chwilę. Je wtedy trochę ale ja boli
megimoher
8 października 2024, 14:44Zrób kotu chociaż badanie obrazowe, może to banalny problem, np coś z zębami, polipy, zajęte zatoki. Co to za weterynarz, który bez badania proponuje eutanazję? I ty się na to zgadzasz?
araksol
8 października 2024, 16:09mam do niej zaufanie. To starsza babka z doświadczeniem... Bierze leki i mam zamiar poczekać...
EgyptianCat
8 października 2024, 16:26Na zaufaniu do lekarzy/weterynarzy można się mocno przejechać. "Prawdopodobnie" to nie jest żadna diagnoza, a sugerowandnie na tej podstawie decyzji o eutanazji jest oburzające.
araksol
8 października 2024, 16:41kotka ma opuchliznę i ją boli...Gdy dostanie leki na ból próbuje jeść.
araksol
8 października 2024, 16:43weterynarza nie zmienię. Chodzę do niej kilkanaście lat...
EgyptianCat
8 października 2024, 17:38Nie musisz zmieniać, ale możesz wykonać dodatkowe badanie. Guz to jest coś, co wychodzi w badaniu obrazowym. Nie trzeba się opierać na rachunku prawdopodobieństwa. Jak Sebek miał opuchliznę, to nikt mu eutanazji nie sugerował, a też go bolało.
araksol
8 października 2024, 21:17S wystarcZyly zabiegi reiki.
megimoher
9 października 2024, 15:10Jak ma opuchliznę, to ma stan zapalny, a nie żaden guz. Konował nie weterynarz, z pustym gabinetem bez sprzętu do badań. Najłatwiej "uspać".
araksol
9 października 2024, 15:46jeszcze nic nie przesadzone. TY nie stawiaj diagnozy i nie ubliżaj lekarce, bo kota nawet nie widziałaś...
Noir_Madame
8 października 2024, 11:34Szkoda koreczki 💔 dobrze że wiele zmieniło się w podejściu do naszych braci mniejszych. Mój wet podaje najpierw narkozę,potem resztę, zwierzątka odchodzą bez bólu.
araksol
8 października 2024, 11:36tak bólu chcę jej oszczędzić...
ognik1958
8 października 2024, 08:47Komentarz został usunięty
barbra1976
8 października 2024, 08:45Biedna Onka.
araksol
8 października 2024, 09:35biedna...
Alianna
8 października 2024, 08:08Szkoda kici ...
araksol
8 października 2024, 09:35ano szkoda...