Wczoraj jednak trochę na dworze zrobiłam. Sama, bo Krzysiek był w pracy. Przyszły mi wszystkie rośliny do ozdoby tarasu i część wsadziłam. Resztę wsadzę moze dzisiaj. Jest bardzo dużo plewienia, ale dziś nie dam rady. Jest Krzysiek po południu i to trzeba wykorzystać. Muszę zrobić to do czego potrzeba więcej siły. Mikuś był ze mną bez smyczy i był bardzo grzeczny, bo posłuszny i trzymał się blisko.
Jakiś czas temu zaczęłam walkę o moje kredki akwarelowe, które leżały w wilogci. Walka chyba wygrana. Suszyłam je nad piecem. Teraz trzeba by je zatemperować. Wpadł mi jednak w oko zestaw 120 kredek i chyba kupię. Nie są drogie. Nie wiem co z moimi kredkami pastelowymi. Pewnie też ruina. Też mam na oku nowy zestaw. Kupię, bo jest promocja, ale to juz ostatnie zakupy na teraz. Zostaną jeszcze róże po 15 IV.
Mam blendery do kredek. Lepiej mi pasuje blender w długopisie. Zobaczę jednak z drugimi kredkami. Na razie nie wyglada to na cudowny nabytek. Kolor się łączy i wygladza, ale moimi starymi kredkami trzeba i tak rysować ostroznie, bo robią sie rysy.
Tydzień się kończy i nie porobione wszystko co zaplanowałam. W sobotę nic nie nadgonię, bo mam szkołę. Do tego mam mszę za mamę. Teraz praca jest cały czas. Doszły roboty na dworze.
Mikuś już oczywiście na spacery chodzi. Wyszliśmy z nim juz na drugi dzień po zabiegu. To tak duża przyjemność dla niego, że nie można mu tego ograniczać.
***
jeszcze dziś
przyjdź do mnie
w słonecznej aureoli
i z głową pełną marzeń
ukradkiem
zerknę zza firanki
zatańczę
zanucę
i uchylę
drzwi do serca
i to co kwitnie. :)
clio
11 kwietnia 2024, 11:18Śliczne rośliny. Uwielbiam takie nieco dzikie ogrody, niekoniecznie wszystko równiutko i pod linijkę.
araksol
11 kwietnia 2024, 11:45niedługo tylko trochę wyplewię...:)
benatka1967
11 kwietnia 2024, 11:00co to za roślinka na 3 zdjęciu od końca będąca tłem dla ciemnobordowych tulipanów?
araksol
11 kwietnia 2024, 11:44berberys. to krzew o jadalnych owocach