Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
sobota


Dziś mam szkołę do 15. Później muszę sie bardzo spieszyć, bo o 16 mam koncert. Muszę dojechać. Koncert trwa do 18, ale wyjdę nieco wcześniej, bo nie chcę tłoku w szatni. Chcę jechać taksówką w obie strony. Sasiada nie poproszę, bo moze to uznać za fanaberię. Przeglądam koncerty na kolejne miesiące. Jest jeden koncert ale w kilka dni po pierwszym koncercie, a ja nie bardzo mam energie psychiczna na dwa wyjścia w przeciągu kilku dni. To Chopin. Koncert jest w piatek i mogłabym iść z Krzyskiem. No zobaczę jeszcze. Miejsca na razie są. Ja mimo gorszej akustyki wolę miejsca z brzegu, a te maja mniejsze wziecie. Jest jeszcze retransmisja koncertu Davida Garretta.

W marcu jest Jezioro łabędzie i koncert muzyki filmowej. Jedno wydarzenie od drugiego dzieli kilka dni i bilety sa dość drogie, a trzeba jeszcze opłacić taksówki. Pomyślę... Ostatnio coś Krzysiek mówi, że może ze mna pójdzie. Na oba wydarzenia po 2 osoby mnie nie stać, bo to prawie 1000 zł.

Już nigdy nie kupię ebooków w Taniej książce. Można je pobrać tylko przez rok. Ja po awarii dysku straciłam kilkanaście ebooków i niestety te z Taniej książki mi przepadły. Trzeba kupić ponownie. Uważam, że to nieuczciwe, bo nigdzie o tym nie piszą.

Bazie i kiełkujace kwiatki wzbudziły we mnie myśli o wiośnie. Nie bardzo wiem co w tym roku zrobić z warzywnikiem. Mam duzo pracy typu porzadki i nie bardzo będę pewnie miała ochotę na plewienie, podlewanie i pielęgnowanie. Może więc w tym roku zrobię przerwę. Posadzę tylko kilka pomidorów i moze sałate w donicy. Z tym roboty nie będzie, a za to przyjemności trochę. Przy kwiatkach będzie praca. Mam dodatkowe miejsce na krzewy ozdobne pod mamy domem. Trzeba wyplewić, dać lepszej ziemi i posadzić. Nie wiem jeszcze co. Będzie bardzo dużo pracy typu wycinania chaszczy. Jest do uprzatnięcia ogród mamy. Są do wyrwania dzikie maliny. 

Prace typu remontowego ruszą chyba dopiero pod koniec marca lub w kwietniu. Na pierwszy ogień pójdzie ocieplenie jednej sciany i zrobienie tarasu. Z drugiej strony zastanawiam się czy jest sens ta ścianę ocieplać skoro pokoju nie zamierzam ogrzewać. To ma być biblioteka i pokój do ćwiczeń w lecie. Centralne do niego nie jest doprowadzone i w piecu palić też nie będę. Będę włączać na chwilę najwyżej dmuchawę albo nagrzewnicę. Gdybym tej ściany nie ocieplała, toby były fundusze na już na pomalowanie i urzadzenie.

Jest do poprawienia, a raczej są do poprawienia płotki w ogródku przed domem. Trzeba kupić nowe, bo wiklina nie wytrzymała. Były kilka lat i juz sa brzydkie. Niektóre leżą, bo kołki przegniły.

Wczoraj była piękna wiosenna pogoda. Słońce świeciło i ciepło. Byliśmy z Mikusiem w lesie. Był szczęśliwy. W lesie śmietnik. Jakieś worki, cegły, butelki. Ja tego nie dam rady sprzątnąć, bo to trzeba wywieźć samochodem. Na plecach nie wyniosę. Zostało też miejsce niedaleko dawnego sklepu gdzie gościli się panowie drinkujący. Są tam jakieś siedziska nawet. Kto to teraz posprząta pojęcia nie mam. Po powrocie do domu otworzyłam kotom osiatkowane okno. Zaraz wyszły na parapet i cieszyły sie świezym powietrzem...

***

znowu nic nie mówisz

nic istotnego od serca

cisza ścieli się między nami

jak trawa na łące

wrogie spojrzenia gesty

kłują w oczy ranią boleśnie

dziś wściekły wybiegłeś z domu

a ja nie wiem po co dlaczego

czy nasza codzienność ci tak ciąży

czy chwile gdy jesteś sam z sobą

czy po prostu życie

biorę w dłonie samotność i drżę

jak pomóc ci poskładać wszystko w całość

jak pomóc ci wprowadzić ład

jak pomóc ci wyzdrowieć

ukoić duszę

  • Laurka1980

    Laurka1980

    17 lutego 2024, 20:27

    Piękny wiersz.

    • araksol

      araksol

      17 lutego 2024, 20:38

      dzięki:)

  • anhedonia.

    anhedonia.

    17 lutego 2024, 18:15

    Matko, jaki pośpiech! I to bez dzieci, pracy, gotowania i w ogóle bez obowiązków, przegwizdane:) Pozdrawiam :)

    • araksol

      araksol

      17 lutego 2024, 18:18

      z czym pośpiech?

  • MamaLili

    MamaLili

    17 lutego 2024, 12:28

    Biblioteka w nieogrzewanym pomieszczeniu i jeszcze ta nieocieplona ściana? Nie boisz się że wilgoć zniszczy książki?

    • araksol

      araksol

      17 lutego 2024, 12:34

      nie no raczej nie.

    • Carmello

      Carmello

      19 lutego 2024, 08:22

      też o tym pomyślałam, że książki to powinny być w ciepłym i suchym miejscu; nieogrzewane i nieocieplone pomieszczenie jest świetnym środowiskiem do wilgoci a potem do grzyba (nawet jeśli jeszcze go nie ma), nagrzewnica na chwilę to za mało, martwiłabym się o książki

    • araksol

      araksol

      19 lutego 2024, 13:00

      ja mam teraz w sypialni. Też nie ogrzewam...

  • alhe11

    alhe11

    17 lutego 2024, 09:34

    Ale fajnie, że planujesz koncerty 🤗 idź razem z mężem, może to i drogie , ale będziecie razem … Chętnie czytam Twoją poezję …🌸🌸🌸

    • araksol

      araksol

      17 lutego 2024, 09:56

      no może pójdziemy:)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.