Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
środa


Trzeci dzień WO i niby nie czuję się źle ale jestem skrzywdzona takim jedzeniem. WArzywa wprawdzie lubię ale smazone i z dodatkiem np. majonezu. Gotowanych bez niczego nie lubię. Jem bardzo mało, bo bez przyjemności i waga szybko spada. Myślę sobie, ze moze mi się wszelkie diety na teraz uda zakończyć z wagą 83 kg. To dużo. Miła być nadwaga. Będzie około 3 kg za duzo... Mogę w przyszłym roku szóstki z przodu nie zobaczyć, a miałam zamiar. Teraz powoli sobie wkładam w głowę, ze nadwaga też jest niebezpieczna dla zdrowia. Do tej pory podchodziłam tak tylko do otyłości, a nadwagę tolerowałam. Czas to skończyć.

Dziś może coś koło domu zrobię. Czas wszystko kończyć, bo i tak jestem spóźniona. Miałam zamiar pokończyć do poczatku października. Krzysiek pracuje po południu. Może mi kupi na targu stroiki na cmentarz. Podobno są całkiem ładne po 25 zł.

Zrobiło się chłodniej. W domu jeszcze nie palimy ale moja mama juz tak. Chodzę do niej wygrzewać kości. W domu mam 20 stopni. Mikuś śpi zwykle pod kołdrą przytulony do moich nóg. Koty śpią obok na kanapie. Wczoraj spało siedem, jeden na kolanach i jeden obok mnie na stole. Moje zwierzęta lubią byc blisko. Bardzo je kocham. Ja niby jestem introwertyczką ale całkowitej samotności raczej nie potrzebuję. Lubię zwierzęta obok...To gadatliwi i głośni, aktywni ludzie mnie męczą...Przejmuje mnie zgrozą pobyt na siłowni, basenie, zatłoczonej plazy, klubie czy restauracji, a także kino. O wszelkich festynach, koncertach disco polo nawet mi myśleć trudno. Lubię za to pobyt w blibliotece czy w czytelni.

Czuję potrzebę zapanowania nad moimi finansami. Krzysiek ze swojej wypłaty trochę odkłada ale ja wydaję wszystko do końca. Teraz myślę by conajmniej 10% procent odkładać. Planuję zrobić kurs totalnej biologii, a jego nie robi sie na raty. Kosztuje kilka tysięcy zł. 

Krzysiek musi sobie kupić buty, bo mu się podeszwa odrywa i całe szczęście, bo chodzi w byle jakich. Te co ma są stare i zniszczone. Pięknych i drogich mieć nie musi ale porzadne juz tak. Do tej pory zmienić butów nie chciał ale jak juz podeszwa odchodzi to kupi nowe.

  • mania131949

    mania131949

    19 października 2023, 08:00

    Skoro się zdecydowałaś na WO, to nie ma to tamto - lubię, czy nie lubię. Możesz sobie zrobić mnóstwo potraw na ciepło, są bardzo smaczne - np. warzywa duszone na wodzie z ziołami, gołąbki z farszem warzywnym, kapuśniak, pieczona cukinia, jabłko czy dynia. Ale, niestety trzeba wstać z kanapy. 😂. Powodzenia.

    • araksol

      araksol

      19 października 2023, 10:47

      no muszę wstać ale o smaku bym dyskutowała...

    • mmMalgorzatka

      mmMalgorzatka

      20 października 2023, 02:03

      Po kilku dniach zaczynasz czuć smaki samych warzyw. A z ziołami to po prostu ambrozja. Powodzenia

    • araksol

      araksol

      20 października 2023, 11:14

      :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.