Weekend. Dziś spałam dłużej ale trzeba było wstać, bo idziemy do kaplicy. Oboje. PO powrocie chcę popracować albo w domu albo na dworze. Później może wypijemy wino. Trzeba nieco odpocząć po całym tygodniu. Chciałabym pobyć trochę na dworze. Wiosna mnie cieszy. Praca zawodowa oczywiście będzie. Mam horoskop i reiki. Mam 3 teksty o pielęgnacji róż ale krótkie.
Gdy ostatnio byłam z Krzyśkiem u psychiatry lekarka zauważyła jego zaniedbanie, bo się nawet nie ogolił i przygnębienie, psychiczne oklapniecie, zgarbienie, trzęsące sie ręce i zaproponowała zmianę leku na lek nowoczesny. Lek wykupimy w poniedziałek i zobaczymy co to da. Liczę, ze sie Krzysiek rozrusza ale jednocześnie uspokoi. Moze nie będzie tak agresywny i gnuśny.
U Adriana sprzątanie idzie. Zostały wyrzucone kolejne dwa worki śmieci. Będą chyba jeszcze 4. Są też stare , zniszczone meble. One znikną w maju. Jest trochę drewna, które muszę pociąć. W czerwcu chcę wstawić drzwi i otynkować kawałek ściany. Jeśli mi pójdzie zarabianie pieniedzy, to może w tym roku wstawie tez okno. Będzie też ocieplanie i to częściowo od środka. Remont potrwa chyba do października ale plany wciąż się zmieniają, bo nie zalezy to wszystko tylko ode mnie.
Program Excel nie wydaje mi się trudny. :)
Odkryłam Canvę i działam...:) To mi się udało na razie. Prościutkie i naiwne ale od czegoś trzeba zacząć. Na razie mnie to cieszy...:)
Jestem oczarowana Czarnusią. Koteczka skończy w lecie 11 lat i była przez większość zycia dzika. Nie drapała i nie gryzła ale sie bała. Mam ją od małego kociaczka i oswoić sie nie dawała. Zaufała mi jakieś 2 lata temu i zaczęła przychodzic na kanapę gdy ja na niej byłam. Od niedawna jest cudowna. Przychodzi do głaskania, podnosi ogonek, wdzięczy się i przymila. Mozna ja bez problemu pogłaskać. Koteczka jest delikatna i karmie ja osobno suchym pokarmem. Jada na stole razem z Rozi i Megusią. Każda w oddaleniu od siebie. W stadzie na podłodze jeść nie chce. Jest drobniutka i smukła. Ma piękne okrągłe oczka i lśniace miekkie futerko. Problem z nia jest taki, ze czasem moczy kanapę. Tak raz na kilka miesięcy to sie zdarza. Trzeba wtedy wszystko prać.
megimoher
15 kwietnia 2023, 23:04Koty nie powinny jeść suchego pokarmu, najwyżej czasem jako przysmak. To główna przyczyna chorób nerek, a to z kolei częsta przyczyna przedwczesnej śmierci kotów.
araksol
15 kwietnia 2023, 23:21koty mam od 40 lat i to dużo na raz i na nerki chorował mi lekko jeden ale umarł na nowotwór . Sucha karmę daje zawsze ale i mokra też....
Alianna
15 kwietnia 2023, 18:57Śliczna koteczka 😊
araksol
15 kwietnia 2023, 21:18jej siostra też, ale dzika...
alhe11
15 kwietnia 2023, 13:51Piękna ta Czarnusia ! 🥰😻😻😻
PorannyDeszcz
15 kwietnia 2023, 14:46Też miałam to napisać, cudowna!
araksol
15 kwietnia 2023, 21:18tak ładniutka jest :)