I następny ,,problem" do przerobienia w tym roku to praca nad panowaniem nad emocjami i podatnością na prowokacje do zlego zachowania. Podatność na prowokacje do złego zachowania już w zasadzie mnie mało dotyczy. Czasami daję się tylko bliskim sprowokować do kłotni i wymiany zdań. Gdy ktoś krzyczy to i ja podnoszę głos. Na zewnątrz takie zachowania mi się nie zdarzają. Z obcymi się raczej nie kłócę i nie podnoszę na obcych głosu. Uważam to za zachowania conajmniej niewłaściwe. Jeśli ktoś mnie atakuje to staram się podejść do tego spokojnie. Zwykle unikam konfrontacji i kończę zbyt burzliwe dyskusje, bo niby czemu one służą? Agresywny atak z czyjejś strony nie oznacza, że znize się do poziomu tej osoby i pogrążę w prostackiej awanturze rodem z magla. Z bliskimi tak się nie da, bo tego typu zachowanie może sprawić, ze wejdą mi na głowę. A może to błąd w rozumowaniu? Może trzeba zachować spokój, uniknąć dyskusji podniesionym tonem i robić swoje? Tylko jak rozwiązać konflikt z bliskimi? Jak się z nimi kłócić tak by to było konstruktywne, by coś z tego wynikało? Krzysiek wrzeszczy i zacina się w uporze, mama dostaje szału i wyprasza mnie z mieszkania, a Sebastian się obraża i nic do niego nie dociera.
W tym roku będzie dalsza nauka panowania nad emocjami. U mnie jest problem z złoscią. Bywam wybuchowa gdy mnie bliscy sprowokują. W celu uspokojenia są medytacje, jest Reiki i jest joga.
Sebastian pojechał. Co dalej ze znajomoscią nie wiem. Kusi mnie zrobienie porzadku w swoim zyciu. Z Sebastianem nigdy nie dojdziemy do porozumienia. Jesteśmy zbyt różni. Mamy inne podejście do zycia i inne potrzeby. Traktuje mnie źle i uważa, że tak powinien. Nie lubi moich zwierzat i one sa w stresie gdy przyjezdża. Nie ma juz w tej znajomości serdeczności. Zadał się z miejscowymi alkoholikami pijącymi w lesie i na melinach i z nimi pije. To mnie drażni, bo sa dla niego autorytetem i ich zwyczaje przynosi do domu. Jedyny problem to to, ze mi w remontach pomagal. Trzeba wymienić baterię w kuchni i w łazience nad wanną, bo obie działają na aby aby. Do tego będzie wymiana gumolitu w moim ganku, bo Pikuś pogryzl. Na razie umówiłam się ze znajomym i może on zrobi. Sebastiana w telefonie zablokowałam.
Dieta mi idzie. Pokus nie mam i trzymam się tego co zamierzam. Dziś waga nieco spadła. Jem mało węglowodanów. Dziś kotlet mielony, gulasz angielski i jajecznica z warzywami. Krzysiek waży około 82 kg i jak najszybciej muszę go przegonić. Jestem wscekła na siebie, że tak przytyłam i nie ma tłumaczenia. Moja wina.
Wymieniłam wszystka prawie bieliznę. Kupiłam leginsy-moro.
Moje pokusy. To juz ostatnie...
pascalee
7 stycznia 2022, 16:26Sweter suuuuuper!
YouWantYouCan
5 stycznia 2022, 14:44Utul słodziaka -moja Martusia byłaby zachwycona bo ona jest kociara i w domu mamy wszystko co jest związane z kotkami od książek o kotkach zabawek z kotkami encyklopedii kotków... Nawet girlanda jest z kotkami 🤦🤦🤦
araksol
5 stycznia 2022, 16:55o widzisz. Chciałabym mieć córkę kociarę...
YouWantYouCan
5 stycznia 2022, 14:42No to świetnie że filuś zaczął sam jeść wiesz on może nie jest najmłodszy a najstarszy też nie więc obstawiam że jeszcze trochę życia przed nim:) i tak myślę że ma się lepiej ode mnie bo ja po tygodniu na antybiotykach dostałam kolejny blister antybiotyków ..... I i nakaz wygrzać się w domu a tymczasem trzeba było zrobić zakupy ogarnąć z młodą więc to co powinnam to jedno a to co robię to drugie 🤣🤣🤣
araksol
5 stycznia 2022, 14:47je ale mało i trzeba dokarmiać. Zdrowiej:)
YouWantYouCan
5 stycznia 2022, 13:00W takim razie jeżeli ty jeszcze opłacasz jego pracę to nie zastanawiałabym się ani na moment Z zerwaniem relacji a fachowców o ile umówisz to oczywiście z wyprzedzeniem można złapać sporo jest ich na OLX- oczywiście nie mówię że wszyscy są ekstra i ja też miałam mega problem z remontem ale jak umówisz to na spokojnie z dużym wyprzedzeniem lub będziesz w miarę elastyczna to myślę że i tacy się znajdą. A to że przeszkadzają i koty to się zupełnie nie przejmuj bo to nie jest już Twój problem tylko ich ...więc oni niech lepiej się skupia na pracy ;) Ale masz rację teraz fachowcy to jak rozkapryszone dzieciaki których rodzice wychowują bezstresowo bez żadnych zasad 🤣 trzymam w takim razie kciuki za znalezienie takowego lub przynajmniej za tego sąsiada aby wkrótce się pojawił. Pomyśl co potrzebujesz zrobic .Zrób dobry dobry plan...a jak już przyjdzie to wykorzystaj go na maksa hahaha;) PS.co z Filusiem ???
araksol
5 stycznia 2022, 13:11tak zrobię. Filuś był u lekarza, bierze leki i nawet trochę je sam. Cudów sie nie spodziewam..
KochamSiebie2020
5 stycznia 2022, 07:36Sebastian pije z miejscowymi menetalmi. Napieje sie to I opowiada im co go laczy z Toba. Nie wstydzisz sie wychodzic z domu?? Nie wstydzisz sie plot? Przeciez cala Twoja miejscowosc wie, ze w zamian za remonty dajesz mu seks, a Twoj maz na to Ci pozwala. Popelnilas wielki blad zadajac sie z nim.
araksol
5 stycznia 2022, 12:25no bez przesady. Ja mu płacę za remonty. A że wynosi z domu to fakt...Tak to był bład...
YouWantYouCan
4 stycznia 2022, 22:41Wiesz co z tych Twoich wpisów bije sporo mądrości dotyczącej chodźby umiejętności analizy zachowań międzyludzkich... A z drugiej strony czytając o tym Sebastianie dostaje się tak jakby rykoszetem w łeb. Wiesz ja jestem samotną matką mam małe dziecko wprawdzie coraz większe teoretycznie ale tylko w teorii więc mnie także dobijają wszelkiego rodzaju naprawy. Dodatkowo jestem na zasiłku i tylko sobie dorabiam więc moja perspektywa też nie jest za ciekawa ale wiesz myślę że to nawet nie chodzi o kwestie finansów to chodzi o zwyczajną ludzką godność i poszanowanie granic. Ja myślę że on jest to znaczy Sebastian tak przekonany o tym że jest niezastąpiony i że nie dasz sobie bez niego rady że on nawet w środkach słowach czy czynach nie przebiera bo wie że zawsze do niego się zwracasz. Według mnie zerwanie z nim kontaktu nie tylko spowoduje że będziesz mogła żyć bardziej w zgodzie ze sobą Ala przede wszystkim nie będą cierpieć ci którzy są Tobie najbliżsi czyli mam na myśli koty. Czy naprawdę ten gumolit jest warte tego byście wy jako domownicy czuli się niekomfortowo bo nagle pojawia się lokator? Może i będziesz musiała więcej malować więcej pracować by na te naprawę zarobić ale to też w pewien sposób rodzaj uniezależnienia się nie tylko od jego napraw ale i od tej toksycznej relacji.Zycze powodzenia i mocno trzymam kciuki za zmiany :*
araksol
5 stycznia 2022, 12:30tu nie chodzi o pieniadze. Ja na remonty mam i na niego tez sa koszty, bo i drogę trzeba opłacić i wyżywienie i picie. Problem jest z fachowcami. Nie ma chętnych do robnych prac typu zauwka, zamek,, wkrecenie kołkow. Każdy chce od razu malować całe mieszkanie i kłaść kafelki. Drobiazgi im sie nie oplacają. No i jest problem z kotami. Niektórym przeszkadzają.Teraz czekam na sąsiada. Może coś zrobi, bo ponoć ma czas.
aska1277
4 stycznia 2022, 20:29Ja bym dawno zakończyła kontakt z Sebastianem.
araksol
4 stycznia 2022, 20:38no i raczej to racja...
mmMalgorzatka
4 stycznia 2022, 17:45Kompletnie tego nie rozumiem. Moim zdaniem drobne naprawy nie rekompensują Twoich nerwów. Poszukaj wśród sąsiadów złotej rączki. Na pewno, ktoś taki jest.
araksol
4 stycznia 2022, 18:21no mam znajomego, ale on ciągle zajęty. Umawiamy się, że przyjdzie i nie zawsze ma czas, zwleka...
mmMalgorzatka
4 stycznia 2022, 19:17Ale to chybalepszecod Sebastiana.
araksol
4 stycznia 2022, 19:38nie wiem sama. On przyjeżdża i robił wszystko na raz...Kilka prac
mmMalgorzatka
4 stycznia 2022, 21:09A ile Cie to nerwów kosztuje,?
araksol
5 stycznia 2022, 12:26fakt...
barbra1976
4 stycznia 2022, 16:54Klocic i konstruktywne chyba się wykluczają. Z tego, co piszesz, z nimi cokolwiek konstruktywnego jest niemożliwe.
barbra1976
4 stycznia 2022, 16:57A pijaka pokroju Sebastiana w ogóle sobie nie wyobrażam w moim domu, sama bym sobie ten gumolit wymieniła. Matkę znosisz, bo matka a jego w imię czego.
barbra1976
4 stycznia 2022, 16:58Aha, przy takich osobach chyba święty zacząłby ryja drzeć, serio.
araksol
4 stycznia 2022, 17:04konflikty trzeba rozwiązywać, a z nimi faktycznie trudno. Z Sebastianem mi coraz trudniej. No i niestety czasem drę, a poźniej jestem z siebie niezadowolona
izabela19681
4 stycznia 2022, 14:41Czyli z Sebastianem tak jak zawsze. Do następnego pobytu. Moim zdaniem mniej będzie Ciebie kosztować poproszenie o drobne naprawy obcych osób. Fajna ta sukienka.
araksol
4 stycznia 2022, 16:18no zobaczymy. Do drbny pra nikogo nie mam i trudno znaleźć...Bardzo trudno
Granatowaa
4 stycznia 2022, 13:25Co do przyprowadzania ludzi do Twojego domu nawet nie wiem jak skomentować. Nie pojęte. Przecież oni mogą Wam zrobić krzywdę.
araksol
4 stycznia 2022, 14:08nie on nie przyprowadza ludzi, ale przynosi ich zwyczaje do domu.
Granatowaa
4 stycznia 2022, 14:19Czyli źle przeczytałam.
araksol
4 stycznia 2022, 16:17:)