Nowy tydzień czas zacząć. Jeszcze trwa urlop Krzyśka. Pogoda już nieco gorsza, bo mogą być deszcze. Dziś chcę oprożnić donice po warzywach. Chcę dalej skosić. Z pracą trzeba uciekać. Ostatnio nauczyłam Krzyśka kosić moją podkaszarką. Krzywdy sobie nie zrobi. Będzie mi pomagał. W piątek wykosił kawałek podwórka i nawet nieźle jak na pierwszy raz.
W domu trzeba by wyprać resztę firanek. Ja firanki piorę i Krzysiek od razu mokre je wiesza. Nigdy nie prasuję. Z zasłonami robię to samo. Nie jestem pedantką, a i do porządnej gospodyni mi daleko. Moje mieszkanie nie jest perfekcyjnie doczyszczone, wypucowane. Perfekcyjny jest porządek choć tego nie widać. Porządek musi być bo nie mam prawa niczego szukać i nie znoszę chaosu. Jest jednak artystyczny nielad typu sterty książek na ławie w pokoju, sztalugi i ,,ozdoba" w postaci prania schnącego nad piecem w pokoju dziennym. Absolutnie moje mieszkanie nie jest na pokaz. Jest da nas i musi być wygodne.
Kończę zbierać z ogrodu. Zostały jeszcze dynie, ale nie wiem czy dojdą. Jest patison, czerwona kapusta i nać selera, ktore wykorzystuje mama. Listki ziól już marnieją. Trzeba wszystko sprzatnąć i przygotować na zimę. Lubię prace jesienne w ogrodzie. Ogrod tchnie spokojem. Zaczynają kwitnąć marcinki. Powinnam zerwać nawłoć i chmiel, bo robię z tego wiązanki i wieszam w domu. Muszę zebrać chmiel do suszenia, bo używam go w mieszankach ktore piję.
Dziś bylam w sklepie. Przytachałam sporą siatkę i na szczęście dzików nie spotkałam. Teraz gdy ja chodzę kupuje się więcej, bo zawsze coś zobaczę. Zrobilam trochę zdjęć. Wstawię jutro. Gdy przeczytam książkę lasoterapia mój pobyt w lesie będzie bardziej świadomy.
A na koniec moj stol w kuchni. Dekoracja jest wiejska, sielska jak sprzed lat. Ani to wykwintność ani minimalizm i taka ma być. :)
Joanna19651965
14 września 2021, 00:49Uważam, że dom jest dla ludzi, a nie ludzie dla domu.
araksol
14 września 2021, 08:51to prawda:)
aska1277
13 września 2021, 18:37Bardzo mi się podobają wrzosy :) Widać jesień pełną parą.
araksol
13 września 2021, 20:24widać:)
Nattina
13 września 2021, 13:02Z podejściem do domu mam identyczne, nie jest do pokazywania. Dlatego często mam opory aby przyjmować gości. Jak czytam o opróżnianiu donic uświadamiam sobie, jak pędzi miesiąc za miesiącem. Niedawno te donice zasiedlałaś.Suszysz zioła?
araksol
13 września 2021, 13:07Tak suszę. W tym roku było oregano, tymianek, melisa i jeszcze został chmiel
Julka19602
13 września 2021, 12:56Ładnie też lubię takie klimaty. Lubię gdy w domu jest przytulnie swojsko i pachnie ciastem lub kawą , może być zbożowa bo taka piję. Domy w wystroju marmurowym dużo kamienia i blichtru nie maja duszy.
araksol
13 września 2021, 12:58tak to prawda. Tyko przytune domy maja duszę...:)
Alianna
13 września 2021, 10:14Klimaty rustykalne nie straciły na swojej aktualności i choć podkreślasz ciągle swoje umiłowanie do wiejskiej prostoty, to jednak podążasz z duchem mody 😉 Pozdrawiam 😊
araksol
13 września 2021, 11:55mowisz?:) Nie patrzyłam na to w ten sposob...
renia1963
13 września 2021, 09:49Ani to wykwintność ani minimalizm i taka ma być. :)- zgadzam się z Tobą, i taka ma być. Mnie się również podoba.
araksol
13 września 2021, 11:56dziękuję:)
kaba2000
13 września 2021, 09:39Cudna dekoracja.Prawdziwe dzieło sztuki i pewnie cieszy oko.Pozdrawiam.
araksol
13 września 2021, 11:56dziękuję:)