Wczoraj cały czas przetrawiałam ostatnie zajęcia i słowa pani prowadzącej o tym jaki dziecko po porodzie przezywa stres. Nie słyszy już bicia serca mamy, nie czuje bliskości ciepla i dlatego tak ważna jest bliskość fizyczna z dzieckiem. To poruszyło gdzieś w głębi mnie jakieś pokłady czułości, ciepła. Nie byłam tego świadoma. Nie patrzyłam na to w ten sposób, a to ważne dla poczucia bezpieczeństwa i zawiązywania więzi. Nikt mnie tego nie nauczył, a instynktu nie miałam. Do tego miałam po porodzie chyba lekka depresję. Mój Adrian był pod tym względem zaniedbany. Jest mi teraz bardzo przykro. Poza tym zrozumiałam cały mechanizm. Teraz już wiem, ze toksyczne dzieci to często toksyczni rodzice. Oczywiście poza tymi obciążonymi genetycznie, ale to też pośrednia ,,wina" rodziców. Ja miałam do czynienia z dziećmi toksycznymi, na takie zwracałam uwagę, takie zauważałam np. na ulicy i ich nie lubię. Są też normalne dzieci i chyba potrafią byc fajne. A te toksyczne są w sumie biedne, bo nieszczęśliwe.
Dziś myślę o impulsywności. To przekleństwo człowieka, bo bardzo mu szkodzi. Występuje pod wpływem stresu i praktycznie uniemożiwia kontrolowanie zachowania. Ta patologiczna oczywiście. Jedni z jej powodu staja sie nałogowcami inni przestępcami, a niektorzy krzywdzą siebie lub innych. Skąd się bierze właściwie nie bardzo wiadomo. Teorie sa rożne. To może byc genetyka albo naśladowanie albo luki emocjonalne z dzieciństwa. Poradzić sobie z nią mozna ale nie jest to łatwe. Trzeba nad soba pracować i warto przynajmniej na początku brać leki, bo one wyciszą. Ja bywałam impulsywna czasem i Adrian jest impulsywny. Ja z nią walczę, a Adrian chyba nie. On stosuje przemoc fizyczną i jeszcze niedawno by z niej dumy. Jeszcze do niego nie dotaro, że to złe i że nie tedy droga. Impulsywność czasem widać w horoskopie. Impulsywne bywaja osoby majace planety np. w baranie. Trzeba też zerknąć na aspekty między merkurym, a marsem i saturnem. Trzeba ludzim impulsywnym wspołczuć co nie oznacza narażania siebie. Moim zdaniem trzeba im problem uświadomić i wskazać drogi radzenia sobie z nim. Jeśli nic zrobić z impusywnością nie chca nie ma nic złego w ograniczeniu kontaktów. Osoba uzależniona od alkoholu lub narkotyków do tego impulsywna lubiąca przemoc może być niebezpieczna.
Znalazłam kolejny bardzo interesujący kurs, który mi sie pewnie przyda. To coach z elementami interwencji kryzysowej. Jest tani, bo bez uprawnień zawodowych. Skończę.
Dziś nie będzie raczej deszczu i jest szansa na zrobienie prania. Chodzi mi o pościel z pokoju dziennego. Piorę ja bardzo często ze względu na zwierzęta. Będzie też do wykonania jakaś praca dla domu lub coś w ogrodzie. Jeszcze nie wiem co. Może ziemia na ulicy i spryskanie chwastow na chodniku.
Jeszcze dieta. Ostatni tydzień. Do poniedziałku. Zostało jeszcze około 50 dkg. Jest duża szansa, że nadwagę zobaczę. Wczoraj było 800 kalorii - kotlet mielony, kaszanka i serek wiejski z rzodkiewka i piórkami cebuli, pomidor i pomarańcza. Dziś będzie 600 - schab pieczony, serek wiejski, jajka na twardo. Do tego zupka gorący kubek i pomarańcza.
Wczoraj wzięłam udział w transmisji mszy świętej z Piekar w telewizji. To była msza dla mężczyzn. Trochę inna niż normalnie, bardzo długa. Za bardzo trąciła polityką. Byłam rozczarowana.
Nie lubię sukienek. Wyglądam gorzej niż w spodniach-poważniej i na grubszą... Starciam talię i już nie odzyskam... Szczególnie nie lubię tej długości, bo jest ciotkowata. Tylko mini lub maxi.
przymusowa
6 czerwca 2021, 15:39Ja Ci dam ciotkowatą długość, rzadko wkładam sukienki bo jestem "dżinsiara" ale kiedy już wkładam z reguły sportowe to właśnie w długości przed kolano:) Ale fakt, mam talię i to wygląda zawsze inaczej.
mmMalgorzatka
3 czerwca 2021, 17:38Zrozumienie syna może wpłynąć pozytywnie na Wasze relacje. Obu tak dalej. A ta długość jest dla Ciebie idealna.
lukrecja7
31 maja 2021, 20:37Wcale nie ciotkowata, nóżki masz zgrabne, możesz nosić nawet krótsze
araksol
31 maja 2021, 21:36no lubię krótsze...
BlackHorse
31 maja 2021, 17:11Ładnie Ci w tej kiecce :) tylko uśmiechnij się !!!!!!!
araksol
31 maja 2021, 17:36mowisz...:)
aska1277
31 maja 2021, 13:50Schabik pieczony chętnie bym zjadła ;)
araksol
31 maja 2021, 15:41lubię:)
barbra1976
31 maja 2021, 12:31Nie jest ciotkowata ta długość a nogi masz boskie, powinny widywać światło dzienne :) msza dla mężczyzn? A cóż to znowu za głupoty... Coraz lepiej...
barbra1976
31 maja 2021, 12:33Maxi własne może pogrubiac bo z brzucha poleci prosto w dół.
araksol
31 maja 2021, 12:41tak msza w Piekarach dla mężczyzn...
Epestka
31 maja 2021, 13:24To, że czegoś nie rozumiesz to nie znaczy, że to są głupoty. Pielgrzymki stanowe do sanktuarium w Piekarach odbywają się od ponad 100 lat. W ostatnią niedzielę maja co roku jest pielgrzymka mężczyzn.
barbra1976
31 maja 2021, 15:10Nie mówię, że nie rozumiem. W sumie masz rację, nie rozumiem. I to była subiektywna uwaga. Dzięki za informację.
Nattina
31 maja 2021, 12:20Szczupłe łydki trzeba pokazywać. Co do sukienek contra spodnie to mam tak samo. Duży biust, okrągły brzuch i szczupłe nogi- taka sylwetka lepiej wygląda w spodniach i fajnej tunice czy bluzce. Jednak warto poeksperymentować z fasonami. Niektóre sukienki są korzystne i dla nas.
araksol
31 maja 2021, 12:40dlatego lubię leginsy...
kachagrubacha.wroclaw
31 maja 2021, 11:57Fajna dlugosc, podkresla szczuple nogi :)
araksol
31 maja 2021, 12:40:)
izabela19681
31 maja 2021, 11:14To jest bardzo kobieca długość. Bardzo dobrze jest w Tobie w tej długości ("w kolanko"). Gorzej wyglądałaby dłuższa spódnica czy sukienka.
araksol
31 maja 2021, 11:38a ja maxi wolę...
izabela19681
6 czerwca 2021, 10:26właśnie natrafiłam na filmik na FB jak rozbierac się po 50 :) https://vitalia.pl/madrababcia/videos/389921709011354