Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
niedziela


Dziś przedpołudnie  i wczesne popołudnie spędzę w szkole. Zajęcia są zapanowane do 18, ale pewnie skończą się wcześniej. Tematy na ten zjazd to: Społeczne uwarunkowania i konsekwencje uzależnień, metodyka pracy z ludźmi uzależnionymi, wybrane zagadnienia z zakresu uzależnień behawioralnych. Tematy ciekawe, ale niektóre to kontynuacja, a ja w międzyczasie przeczytałam książki. Na razie zajęcia jeszcze online i oby dalej takie były chociaż w tym semestrze. Wczoraj zajęć nie było, bo nauczycielka chora.

Po zajęciach może sie uda na chwilę wyjść na dwór, bo pogoda nieco lepsza. Krzysiek nie chce ponieważ uważa, że w niedzielę się nie pracuje. Chcę ukorzenic bluszcz i chcę iść po irysy, bo w czwartek sie nie udało z powodu zimna. Nie wiem czy dziś sie uda iść, bo Krzysiek narzeka na bóle w biodrze. Niby robię mu zabiegi i jest lepiej, ale ciągle boli, a  wczoraj w pracy dodatkowo to nadwyrężył...

Trzeba by pomyśleć o korze pod krzewy i do donic. Teraz w donicach oprócz krzewów owocowych i drzewek kolumnowych, rośnie pszenica. Mama ja sypie ptakom na dach i spada do donic. To zbędny dodatek, bo niepotrzebnie ciągnie składniki odżywcze. Trochę kory mam, ale trzeba jeszcze kupić. Moze na początku maja.

Nadal myślę o wystroju drugiej sieni. Chcę kupić stojący drewniany wieszak, świecznik z metaloplastyki albo duży drewniany lampion i moze krusyfiks, bo w dawnych wnętrzach ich nie unikano. Moze pomyśle o lustrze...To wnętrze już raczej wiejskie nie będzie, ale będzie w starym stylu. Nie będzie eleganckie i wykwintne, bo z tym mi nie po drodze. Lubię ładne rzeczy, ale jako dodatki. Wykończenie wnętrz ma być skromne. Nic mnie tak nie razi jak gładź na ścianach i panele czy kafle. To też niepraktyczne. W gips gwoździa nie wbiję, na panelach zostaja plamy wody, a po kaflach sie ślizgam no i kiedyś tego typu wykończeń nie było. Były za to drewniane podłogi i parkiety, mozaiki. Nie uznaję imitacji. Wolę drewnianą malowana podlogę niż panele. Nawet lubię gumolity, bo w latach 80 ubiegłego wieku były popularne i ocieplają podlogi. Trochę rzeczy już mam na oku. Oby jeszcze w czerwcu były... Znalazłam piękne lustro i kilim...

Szukam krzewow do cienia, bo mam na nie miejsce... Znalazłam bezpieczne miejsce na funkie i szukam miejsca na dzielżany...

  • barbra1976

    barbra1976

    19 kwietnia 2021, 19:48

    Gumolit i cerata to najgorsze elementy świata, choćby nie wiem jak pięknie drukowane. Brrr.

    • barbra1976

      barbra1976

      19 kwietnia 2021, 19:50

      I jeszcze olejne lamperie. Ratunku.

  • aska1277

    aska1277

    18 kwietnia 2021, 20:53

    Pozdrawiam

    • araksol

      araksol

      18 kwietnia 2021, 21:56

      :)

  • Julka19602

    Julka19602

    18 kwietnia 2021, 15:36

    Też lubię naturalne wykończenia podłogi drewniane czy to parkiet czy deski niestety w domu obecnym mam ogrzewanie podłogowe i są panele . Utrzymanie ich w idealnej czystości to sporo zachodu. Gdybym miała Nowy dom to nigdy ogrzewanie podłogowe w pokojach postawione meble i nie przepuszczaja w tych miejscach ciepła.. Twoje propozycje wystroju są słuszne. Marzy mi się jeszcze siedlisko na Mazurach o właśnie taki dom z wiejskim klimatem. Pozdrawiam

    • araksol

      araksol

      18 kwietnia 2021, 21:57

      Co kto lubi...Też bym chciała dom na wsi ae raczej kiedyś. Teraz mam za dużo kotów...

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.