Wczoraj w nocy tak zmarzłam, ze obudziłam Krzyśka, żeby mi wyciągnął pierzynę. Spałam pod dwoma kocami i z pierzyną na nogach z termoforem. W sypialni jest 15 stopni, a więc ciepło jak dla mnie. Chyba się delikatna robię.
Krzyśkowi ZUS przyznał na stałe całkowitą niezdolność do pracy. Może teraz pracować tylko w zakładach pracy chronionej. Jak się uda to dalej będzie pracować na targu. Do innej pracy i tak się nie nadaje, bo za duża presja. Do ochrony iść nie chce, bo kontakt z ludźmi...
Sprzedałam kolejną akwarelkę na Allegro, ale obniżyłam jej cenę z 60 na 45 zł za A4. Chyba wszystkie pejzaże przecenię. Nadal maluję i nadal są to akwarele. W nocy mi się to śni. To moze być wpływ afirmacji, które robię. Robię też na wagę i tu jeszcze odzewu w nocy nie mam. Robię, że ważę 68 kg i na jawie już tyle mi przychodzi do głowy, gdy o wadze myślę. To już jest jakiś postęp. W nocy śnią mi się szczupe kobiety, ale nie ja...
Wczoraj miałam sporo wróżb na portalu. Napisał stały klient z Kanady i zarobiam ponad 100 zł. Cieszy mnie to, bo chcę kupić kursy. Dziś zaczynam serię zabiegów Reiki na ogólne wzmocnienie. Kientka jest w okresie klimakterium i kiepsko to znosi. Reiki ja wyciszy. Będę robić zabiegi wieczorem, to i spać będzie lepiej.
beaataa
16 grudnia 2020, 12:41W naszym "leśnym" domu jest bardzo zimno dopóki S. nie napali w kozie, ale mam na szczęście taką podgrzewaną elektrycznie nakładkę na materac. Polecam:)
araksol
16 grudnia 2020, 14:10pomyślę...
hanka10
16 grudnia 2020, 14:11Moi znajomi używają tych elektrycznych nakładek jak mają problemy z kręgosłupem , więc może pomogłyby też na bóle odcinka lędźwiowego ?