Ostateczny koniec diety, bo mam dość.Trzeba by jeszcze zrzucić około 12 kg. To jeszcze chyba dwa lata, bo moze juz iść opornie, a ja się nie mam zamiaru wysilać fizycznie. Będę chudła jak do tej pory na kanapie. Dziś około 800 kalorii. Teraz jem dwa dni po 500 i w trzecim 800.
Zaczęłam pracować nad granicami. Nie bardzo je potrafię wytyczać i są kłótnie, niepotrzebne dyskusje, bo inni próbują mi wchodzić na głowę. Teraz np. gdy mama zacznie znowu wracać do tego co kiedyś było złe albo mnie nachanie krytykować za to co w sobie cenię, uprzedzę ją do trzech razy, żeby dała spokój i wyjdę. Myślę, że to dość szybko ją nauczy, że jestem stanowcza.
Wczoraj padał deszcz i nie udało mi się nic na dworze zrobić. Moze dzisiaj sie uda. Udało mi się zrobić pranie i sprzątnąć w szafce.
Wczoraj skończyłam robić leczo do słoikow. Wyszły 4 soiki. Krzysiek chce jeszcze 4. Będzie jeszcze pod koniec października kapusta.
Wróciłam do Krzyśka w pełnym tego słowa znaczeniu. Krzysiek bardzo zadowolony. Będziemy pracować nad związkiem. Był kryzys ale obydwoje uznaliśmy, ze warto zawalczyć.
Mam w domu myszy. Krzysiek widział jak biegała po zlewie. Nic dziwnego, ze koty próbują sie do kuchni dostać... Mam kilka kotów, które polują i dwa które poloway ale juz nie maja zębow. Kajtek ten najnowszy też chyba polujący.
***
niebo o barwie atramentu
utkane złotymi lśnieniami
runęło mi na głowę
wpatrzona w srebrnolicy księżyc marzę
o magicznym kałamarzu i piórze
i o znakach układających się w wiersze
Trochę zdjęć nowych roślin... :) Mam jeszcze do posadzenia resztę cebulowych.
tara55
14 października 2020, 14:56Ogromnie cieszę się, że Jesteś z Krzysiem znowu RAZEM.!!! Szczęść Boże. 🍎🍎
araksol
14 października 2020, 16:32dziękuję Ci bardzo...:)
Campanulla
14 października 2020, 10:41Myszy nie znoszę, Ty masz koty to i problem powinien zniknąć. Brawo za powrót do Krzyska, to dobry znak.
araksol
14 października 2020, 12:10mnie tam myszy nie przeszkadzają
ninka1956
13 października 2020, 21:57Będzie ok. trzymaj się
araksol
14 października 2020, 00:05dzięki...Musi być:)
aska1277
13 października 2020, 19:54Trzymam kciuki za Was i Wasz związek.
araksol
13 października 2020, 20:05dzięki:)
Nattina
13 października 2020, 17:08Ooooj marcinki! Bardzo lubię, to ostatnie jesienne kwiaty. Potem trzeba długo czekać na przebiśniegi i krokusy. Zastanawia mnie jak wytrzymujesz na 500 kcal dziennie i czy nie masz potem gigantycznego efektu jojo? Ja bym przytyła od razu z 5kg w tydzień...
araksol
13 października 2020, 19:50nie no nie mam jojo. Ostatnio było 2 kg przez 4 miesiace i to z powodu koronawirusa, bo za duzo węgowodanów jadlam..
marsela7
13 października 2020, 14:12Piękne roślinki :) Wszystkiego dobrego we wszystkim :)))
araksol
13 października 2020, 15:42dziękuję:)
molly1986
13 października 2020, 13:37Jeszcze dodm ze twoj pamietnik jest jednym z dwoch moich ulubionych.A raczej obecnie ulubionym bo nasz PuszystaMamuska zniknela i nie daje znaku zycia.Prosze Cie nie znikaj bez uprzedzenia.
araksol
13 października 2020, 15:41o widzisz...Nie mam zamiaru zniknąć...
lukrecja7
13 października 2020, 12:52Tyle kotów i myszy???O sprawdzony związek warto powalczyć!
araksol
13 października 2020, 15:41ano są:)
KaJa62
13 października 2020, 12:14Oby wszystko się dobrze ułożyło od nowa, tyle kotów w domu i myszy?u nas też się pokazały w garażu i przeszły do piwnicy, 2 złapane, ogród po takich pracach na pewno będzie piękny, pozdrawiam
araksol
13 października 2020, 12:31no musi być choć ten przed domem:)
Naturalna! (Redaktor)
13 października 2020, 12:11"Będę chudła jak do tej pory na kanapie" - hahahahahahaha :D powinnaś zostać antybohaterką vitalii, gdzie zalecają do schudnięcia ruch i jedzenie 4-5 razy dziennie. Ja trzasnęłam u siebie kiedyś wpis w podobnych klimatach jak Ty, pt."Leżę i chudnę".
Naturalna! (Redaktor)
13 października 2020, 12:12/pamietnik/Naturalna/2561219/wpis,9289275,Leze-i-chudne.html
araksol
13 października 2020, 12:30poczytam...U mnie tylko 20 minut jogi...
poszukujaca
13 października 2020, 11:49Trzymam kciuki za relacje. Mysz odważna.
araksol
13 października 2020, 12:30dzięki:)
molly1986
13 października 2020, 11:40Mysle ze walczac o zwiazek ktory juz znasz i wiesz jakie sa jego wady i zalety jest dobrym rozwiazaniem. Będę trzymać za Was kciuki, wizualizacja dobrego zwiazku o jakim marzysz i partnera o jakim marzysz napewno pomoże.
araksol
13 października 2020, 12:29tak wiem...
karlsdatter
13 października 2020, 11:04Odważne, albo szalone te myszy, że wlazły do domu gdzie jest tyle kotów :)
araksol
13 października 2020, 12:29no chyba tak. U mnie myszy sa co rok, bo ich nie zwalczam. Żywią się w zlewie i nic nie niszczą...
Alianna
13 października 2020, 10:28Jasne, że o związek, zwłaszcza wieloletni warto zawalczyć :-) Życzę powodzenia :-)
araksol
13 października 2020, 10:46dziękuję:) My jesteśmy razem 16 lat