Mam dziennik kalorii, ale nie jest idealny, bo nie uwzględnia aktywności i według niego moja przemiana materii wynosi prawie 2000 kalorii. Do tego sa dodawane ćwiczenia. To mocno zawyzone, bo ja przecież po całych dniach leżę i moja przemiana materii przez to jest zmniejszona. Aplikacja może byc bardzo przydatna osobom o normalnej aktywności i tym, które odchudzaja się przez dluższy czas i chudną przy ograniczaniu kalorii. Wygodne jest to, ze można wprowadzać swoje przepisy i że jest dostępnych wiele innych. Aplikacja wszystko liczy. Ja jej raczej nie przedłużę, ale jeszcze pomyślę, bo moze mi sie przydać podczas stabilizacji. Niestety nie mogę jeść na wyczucie, bo go nie mam i zjadłabym może nawet 2000 kalorii.
Chciałabym kupić szafę ludwikowską, ale 1 drzwiową. Jak nie miałam pieniędzy to szafy były, a teraz je wymiotło. Szafa musi być z drążkiem i 1 drzwiowa, bo inna nie wejdzie. Znalazłam Bidermaier. Niestety nie za ładna. Moją etażerkę ktoś zarezerwował. Czekam, bo moze się rozmyśli. Taka śliczna jest i jakby stworzona dla mnie.
Krzysiek jednak jeszcze nie pracuje. Musi czekać na rentę z tytułu całkowitej niezdolności do pracy.
Ja niestety tez straciłam pracę w gazecie. Nie płacili wypłaty ponad trzy tygodnie i unikali kontaktu. Zrezygnowałam. Ciekawe czy wynagrodzenie za październik wyplaca w terminie.
Menu kasza czarna z sosem grzybowym, kotlety z ziemniaków, serek homogenizowany, mandarynka, surowka z kiszonej kapusty i marchwi