Więcej czasu spędzam teraz w kuchni i nawet mnie to nie denerwuje. Gdybym się w to wdrożyła, to jest szansa, że dużego jojo nie będzie. Będę gotować potrawy niskokaloryczne zamiast zajadać się chlebem z kiełbasą albo dżemem. Jeśli zjem tylko dwie kromki dziennie to nie przytyję. Co do metabolizmu to mam zamar kiedyś spróbować go naprawić. Mam książkę na ten temat i nawet do mnie trafia. Wcześniej jednak chcę schudnąć tyle ile mam zamiar. Marzę o 58 kg, ale czarno to widzę. Dziś będą gołąbki, jabłko zcynamonem i zupa ogórkowa, pomidor. Waga trochę spadła. Jeszcze trochę i będę wazyć tyle co Krzysiek. Czekam na ten moment. W przyszłym roku będę gonić Sebastiana.
Od kilku dni staram się też częściej wstawać z kanapy. Do tej pory wstawałam tylko do toalety, bo wszystko podawał mi Krzysiek. Teraz próbuję sie zmusić do aktywności. Wystraszyła mnie bezradność, gdy kot wlazł pod łózko i nie chciał wyjść. Krzyśka nie było i musiałam sie schylić, żeby go wygonić. To było trudne :( Trudne jest obieranie nawet cebuli i kalarepy. Mogę sobie być słabą kobietą, ale chce być samodzielna. Myślę o opasce sportowej, żeby liczyć kroki.
Najgorsze już za Rozunią. Dziś juz czwarta doba po operacji. Wszystko jest w porządku. Jest bardzo grzeczna. Z kolan mi nie schodzi, ale jeszcze się wzdryga. Nadal jest w kaftaniku i będzie jeszcze 10 dni.
Wczoraj byłam u kolezanki i znowu mi zazdrość. Ma cudny ogród kawiatowy i warzywnik. W ogrodze kwiatowym ma nawet fontannę. Ma masę roślin z tym, że rabaty sa komponowane także kolorystycznie. W ogrodzie spędza każda wolną chwilę, ale to uwielbia. Ja na taki ogród nie mam szans. Nie przepadam za praca w ogrodzie i wychodzę jak mi się przypomni.
Kolejne książki na które czekam.
Naturalna! (Redaktor)
25 maja 2019, 13:16Araksol, stawy i kości Cię bolą, kiedy ćwiczyłaś jogę, bo po pierwsze - być może robiłaś zbyt wymagające asany jak np ten kwiat lotosu. do jogi trzeba podchodzić ostrożnie, nie wysilać się. jesteś nierozruszana i nić dziwnego, że kości i stawy Cię bolą, bo z tego braku ruchu robisz się po prostu sztywna. podczas leżenia czy siedzenia mięśnie się kurczą, ciało traci elastyczność, jaką miało kiedy było młode. jeśli nic nie zrobisz - będzie coraz gorzej. kości to jest żywa tkanka, która odnawia się podczas ruchu. u kobiet po menopauzie ruch jest jeszcze bardziej wskazany, bo gdy go brak osteoporoza może prowadzić do zaniku kości, które stają się coraz słabsze i kruche. wtedy łatwo o złamania a kiedy się takie zdarzy - nie goi się to szybko - dlatego jak starsza, nieaktywna osoba złamie sobie jakąś kość (np biodrową w wyniku upadku) to może to się skończyć kalectwem do końca życia. wiesz, bardzo łatwo tworzyć wymówki, że bolą Cię stawy i kości, kiedy zaczynasz jogę, no ale do cholerki ;) :) jak nie mają boleć, skoro Ty się obkurczasz przez swoje lenistwo - a joga to ruch - to streching - jeśli jest robiona delikatnie, bez zbytniego forsowania - to wręcz zbawiennie działa na stawy i kości!!!!!!!!!!!!!!!!!! :) Araksol Ty leniuszku - marsz na matę bez gadania i nie wypisuj herezji, że bo.ą Cię kości i stawy od jogi - one bolą Cię od braku ruchu ;) :) :P
Naturalna! (Redaktor)
25 maja 2019, 13:17Dzięki jodze poprawia się "system smarowania" w stawach, a tym samym zwiększa się ich ruchomość. To ważne, bo chrząstka stawowa nie jest w stanie odbudować się inaczej niż podczas ćwiczeń fizycznych.
Naturalna! (Redaktor)
25 maja 2019, 13:17Regularny wysiłek fizyczny zapobiega rozwijaniu się artrozy – przewlekłej choroby zwyrodnieniowej stawów. Zmiany zwyrodnieniowe prowadzą do przerostu kości i chrząstek kręgosłupa a przez to uciskania na rdzeń kręgowy oraz nerwy. Ćwiczenia fizyczne najlepiej regenerują chrząstkę stawową.
Naturalna! (Redaktor)
25 maja 2019, 13:18https://vitalia.pl/zdrowy-styl-zycia/cwiczenia/2781-joga-na-mocne-kosci
Naturalna! (Redaktor)
25 maja 2019, 13:19przeczytaj sobie ten artykuł jak joga i generalnie ruch działa na zdrowie kości i dlaczego to jest takie ważne, może przejrzysz na oczy :) :)
araksol
25 maja 2019, 14:32poczytam ale siłaczką nie jestem Mnie kręgosłup boli gdy stojęi chodzę. Ne będę ćwiczyć mimo tego
Naturalna! (Redaktor)
25 maja 2019, 19:40mi dzięki ćwiczeniom jogi własnie przeszedł ból kręgosłupa :) rób sobie jak chcesz, tylko potem nie narzekaj, że będzie coraz gorzej :( czego Ci nie życzę, ale nadwaga + brak ruchu = masakra ;) :P podam Ci linki do moich ulubionych ćwiczeń na kręgosłup, które uratowały mnie od bólu i sprawiają frajdę. chcesz to korzystaj, nie to leż dalej ;)
Naturalna! (Redaktor)
25 maja 2019, 19:41https://www.youtube.com/watch?v=WmL6MlXsJ10
Naturalna! (Redaktor)
25 maja 2019, 19:41https://www.youtube.com/watch?v=8R2HTKI68WA&list=PLrYm6g87YewngdZ7pa0cTE5KmVGpFBqUP&index=7
Naturalna! (Redaktor)
25 maja 2019, 19:42https://www.youtube.com/watch?v=hQ8r2RPVR3o
Nefri62
21 maja 2019, 15:49Może spróbuj wrócić do jogi. Całkiem dobrze Ci szło i na pewno byłabyś sprawniejsza. Pozdrawiam:))
araksol
21 maja 2019, 15:58bolą mnie stawy i kości gdy ćwiczę
agnes315
21 maja 2019, 14:54A już Ci kiedyś pisałam, że ruch jest niezbędny, choćby dla utrzymania zwykłej sprawności. A zastanawiasz się co będzie za kilka lat? Bo będzie coraz gorzej.
araksol
21 maja 2019, 15:11tak wiem
ggeisha
21 maja 2019, 13:53Opaska to niepotrzebny gadżet. Szkoda kasy, lepiej na książki zbieraj. A każdy ruch jest OK. Nawet to dreptanie po domu. Pisałaś kiedyś, że boisz się starości, bo będziesz nieporadna. Już sobie tę nieporadność zafundowałaś. Tylko, że teraz jeszcze możesz coś z tym zrobić. Zwłaszcza, że schudłaś już dużo. Więc na pewno jest Ci lżej i łatwiej niż około setki. Ja pamiętam, jak ważyłam 90+ i kiedyś chciałam siąść na takim parapecie, że musiałam podskoczyć. I nie mogłam. To mnie tak strasznie zmartwiło, że stwierdziłam, że muszę schudnąć za wszelką cenę, bo to nie jest fajnie nie móc panować nad własnym ciałem... Rusz się, a potem to już wejdzie Ci w nawyk.
araksol
21 maja 2019, 14:08ruszam sie więcej ale mi krzywda:(
eszaa
21 maja 2019, 09:48ale po co Ci ta opaska, skoro ruszasz sie tylko po domu.To jest do liczenia aktywnosci poza
araksol
21 maja 2019, 12:53no nie wiem waham się...
CuraDomaticus
21 maja 2019, 09:47Książki są fajne. Życie w średniowiecznym zamku też.
araksol
21 maja 2019, 12:53tak myślę, że z przyjemnościa przeczytam
Alianna
21 maja 2019, 09:04Plany na rozruszanie się masz właściwe, tylko się ich konsekwentnie trzymaj :-)
araksol
21 maja 2019, 12:52no postaram się