Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Poniedziałek


Wczoraj odpoczęłam. Spałam do 14:15 i później jeszcze dwie godziny po południu. Wieczorem zrobiłam przetwory. Pasteryzowałam też sos chiński z soboty. Łącznie mam 10 słoików sosów. W przyszłym tygodniu może tez zrobię. Musi tylko Krzysiek sprawdzić ile słoików pustych zostało. Wieczorem kupiłam półkę do kuchni. Jeszcze trochę drobiazgów do kupna mam. Powoli rozglądam się za drobiazgami do kuchni i do przedpokoju.

Dziś mam ciężki dzień, bo całe popołudnie będę w rozjazdach. Najpierw jadę z Krzyśkiem do lekarza. Później mam załatwić zakupy,  pocztę, a jeszcze później mam zajęcia z ikony. Wrócę wieczorem skonana, a trzeba będzie pracować. Pewnie się chwile prześpię i koło 23:00 zacznę wróżyć. Spać pójdę koło czwartej jak zwykle.

  • ellysa

    ellysa

    17 października 2017, 12:51

    no polke juz masz teraz tylko sloiczki:)

    • araksol

      araksol

      17 października 2017, 14:35

      ta jest na talerze...:)

  • VITALIJKA1986

    VITALIJKA1986

    16 października 2017, 20:37

    Ale dlugo spalas!:D

    • araksol

      araksol

      16 października 2017, 21:01

      to już rekord...

  • Sunniva89

    Sunniva89

    16 października 2017, 19:21

    tez tyle spalam

    • araksol

      araksol

      16 października 2017, 21:01

      :)

  • iesz4

    iesz4

    16 października 2017, 15:16

    Pospałaś wczoraj to dzisiaj będziesz robić coś innego:) Udanego dnia.

    • araksol

      araksol

      16 października 2017, 21:00

      ano fakt...:)

  • Zabcia1978v2

    Zabcia1978v2

    16 października 2017, 14:08

    Jesteś kobietą nocy ;)

    • araksol

      araksol

      16 października 2017, 21:00

      tak zdecydowanie:)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.