Kupiłam sporo kart, a kuszą mnie następne. Teraz chcę kupić jakieś z tych delikatnych kobiecych, Szczególnie jedne mi wpadły w oko. Niestety są trudne do interpretacji, nie mówią do mnie. Chcę też kupić karty archaniołów i może talię do malowania. Pomyślałam sobie, że takie kolorowanie kart tarota to doskonałe skupienie. Prawie medytacja. Chodzą mi oczywiście takie myśli by własną talię namalować ale czy sobie z tym poradzę? Może kiedyś... Problem z tym może być, bo mnie się podobają karty wzorowane na R Wait czyli łatwe do interpretacji. W tych kartach jest sporo sylwetek ludzi, a ja się wcale nie uczę ludzi malować. Nie ciągnie mnie to choć wiem, że powinnam to opanować.
Wczoraj przeżyłam chwilę, a raczej godzinę grozy. Koty dostały się do ganku i dręczyły osę, bo znalazłam ją ledwie żywą na podłodze. Jak się dostała do domu nie mam pojęcia. Pewnie niektóre zostały pożądlone. Obserwowałam je później, bo się bałam alergii i opuchlizny pyszczków. To by się mogło tragicznie skończyć. Na szczęście wszystko z nimi ok. Winowajców było pięć i wszystkie żyją. Dla pewności kupiłam moskitierę do okien.
Wczoraj znowu pokłóciliśmy się z Sebastianem. To chyba koniec. Tak mi się wydaje, bo powiedziałam mu parę słów i strasznie się wściekł. Od jakiegoś czasu okropnie się kłóciliśmy. Nie bardzo pasowaliśmy do siebie od początku. Zawiodłam się na nim. To był toksyczny związek ale teraz mi bardzo przykro i męczę się psychicznie. Jakiś czas to potrwa zanim się odzwyczaję i zapomnę. Krzysiek jest oczywiście szczęśliwy. Ciekawe kto mi teraz w domu i koło domu coś zrobi. Krzysiek ma dwie lewe ręce.
A na koniec portret. nie jest tak udany jak poprzedni ale to chyba wina moich pasteli. Nie są tak dobre jak te którymi maluję na kursie. To najtańsze zestawy niestety...Będę się uczyć dalej...
93agrafka
20 maja 2017, 21:52ulżyło mi, że to koniec z Sebastianem. miałam złe przeczucia co do niego.
araksol
20 maja 2017, 22:36mówisz
mariolka1960
20 maja 2017, 16:09Portret straszana zalamka.
araksol
20 maja 2017, 17:34no wiem
izabela19681
20 maja 2017, 11:52Niestety, ten portret zdecydowanie odbiega od poprzedniego. Dwa różne pędzle zupełnie.
araksol
20 maja 2017, 12:14tak wiem...
nataliu
20 maja 2017, 08:47Może to i dobrze, po co Ci toksyczny facet?
araksol
20 maja 2017, 12:15może ale mi żal...