Tydzień powoli się kończy, a ja myślę o następnym i o Sebastianie. W poniedziałek jak nic nie wypadnie po niego jadę. Ostatnio pracuje po całych dniach do wczesnego wieczoru w warsztacie samochodowym. Tnie też drewno piłą spalinową. Należy mu się odpoczynek. Jak będzie będę musiała kombinować i sobie osobno gotować. Nie jestem w stanie zjadać tego co on lubi no przynajmniej nie wszystko. On je strasznie tłusto i niezdrowo- tłuste mięso typu boczek, golonki i zupy na mięsie. Moja chuda kuchnia mu nie odpowiada. Woli nie jeść wcale. Zastanawiam się jakim cudem jest taki szczupły.
U mnie z dietą wszystko w porządku. Nie odpuściłam i trwam. Dobrze ją znoszę i raczej długo wytrzymam. Oby rok co najmniej. No i żeby waga spadała. Na razie spada bardzo opornie. W dwa tygodnie spadła 70 dkg . Wciąż się buja. Tragedia jakaś choć dziś spadło 20 dkg.Tak wyglądam na tą ósemeczkę z przodu, a tu jeszcze trochę brakuje. Przestałam szaleć i ćwiczę sobie spokojnie jogę plus ryty tybetańskie. Chyba dobrze to wymyśliłam, bo na razie zmęczenia i braku energii nie odczuwam. Zobaczymy co będzie dalej. Na razie żyję sobie spokojnie, działam i delektuję się przyjemnymi momentami życia. Sporo ich mam. Tylko nie zawsze je dostrzegam. Chyba z powrotem powinnam zacząć się nimi cieszyć i odczuwać wdzięczność, że są mi dane. Może nie wszystkie są mi dane, bo po część sama sięgam...
Menu: kartoflanka z pieczarkami, warzywami i boczkiem, sałatka z papryki, tuńczyka, jajek, marchwi, ogórka kiszonego, pomarańcza, serek homogenizowany.
hewaa
17 lutego 2017, 20:36Dużo pracy fizycznej=dobre spalanie. Możesz napisać coś więcej o tych rytach tybetańskich ?
araksol
17 lutego 2017, 21:06dobre są na zdrowie, kondycję, wpływają na harmonizację czakr, ponoć odmładzają ale w to nie za bardzo wierzę...Jest i a właściwie 6 z tym, że 6 nie wszyscy wykonują bo i nie dla wszystkich jest wskazany. Ćwiczyć trzeba codziennie. Powtórzenia zwiększać stopniowo.od 3 do 21...
irena.53
17 lutego 2017, 18:35Bląd Agatko, błąd . najgorsze są te przetworzone tłuszcze...trans tzw. DObre jest to co naturalne, tak by wynikało nawet z prostej ligiki chłopskiej, ale sa przerózne badania teraz na temat zdrowego odzywiania. Nie wiem jak tam u Ciebie , alke ja jestem żeby poszerzać wiedzę I slucham teraz dużo na youtube róznych wykładów ...np Jerzego Zieby I innych. Ciekawe ciekawe....
araksol
17 lutego 2017, 18:37wiem, że te przetworzone zdrowe nie są ale ja jakoś wolę oleje
irena.53
17 lutego 2017, 18:16On wcale nie je niezdrowo, a - wrecz przeciwnie, bardzo tak jak trzeba. Należy jesc zdrowy normalny nieprzetworzony tłuszcz wlasnie smalec, boczek, masło czy iliwe z oliwe lub lniany olej. Taka jest włąsciwa dla organizmu dostarczane najlepsze składniki. Nowa wiedza, na temat zdrowego organizmu..... Tymczsem, pa
araksol
17 lutego 2017, 18:24ja się tam tłuszczu boję zwłaszcza zwierzęcego...:)
annaewasedlak
17 lutego 2017, 16:55Ważne że coś spada a nie rosnie. Pozdrawiam
araksol
17 lutego 2017, 16:58niby tak ale mogłoby szybciej
iesz4
17 lutego 2017, 14:49Widocznie Sebastian ma dobrą przemianę materii, żeby nie powiedzieć syndrom podwójnego spalania. Tylko mu pozazdrościć. Udanego weekendu:)
araksol
17 lutego 2017, 14:52ano ma...:) udanego...
mada2307
17 lutego 2017, 12:59Niektórzy tak maja, jedzą dużo i tłusto, a są szczupli. szczęściarze! Pozdrawiam miłośniczkę kotów!
araksol
17 lutego 2017, 13:07też bym tak chciała...:) ech...
Alianna
17 lutego 2017, 11:05Wdzięczność potrafi rozjaśnić życie. Pozdrawiam :-)
araksol
17 lutego 2017, 11:36oj tak...:)