Wczoraj Krzysiek pokazał mi wyniki badań i okazało się, że cukier ma podwyższony. Wyszło mu 114. Z tego co wiem powinien chyba zrobić krzywą cukrową. To dla niego nie problem, bo z pobieraniem krwi nie ma kłopotu. On jednak do lekarza iść nie chce i nie chce też przejść na dietę. Powinien, bo nie ma kontroli nad jedzeniem i opycha się bez opamiętania słodyczami. Je też dużo węglowodanów, a konkretnie chleba. Wczoraj pożarł w pięć minut prawie całą czekoladę nadziewaną, paczkę ciastek i dwie kromki chleba. Suchego chleba, bo tak jest łakomy, że czasem nawet nie ma cierpliwości czegoś do tego chleba sobie wziąć. Mnie się niedobrze robi jak na to patrzę. Cud, że sto kilo nie waży albo i więcej. Co dalej będzie nie wiem...Zaproponowałam, że mu przygotuję mieszankę ziół ale nie był zainteresowany.
Dieta u mnie w porządku. Udaje mi się jeść mało, bez grzeszków. Ćwiczę też codziennie. Jeśli chodzi o ćwiczenia to rower znoszę z trudem. Pedałuję więc dwa razy po 4,5 km. Zajmuje mi to około 20 minut z tym, że raczej mniej, bo się spieszę. Postępu jakiegoś specjalnego w tym nie widzę. Może tylko to, że trochę mniej mnie uda bolą. Nadal jednak kondycji nie mam by przejechać wszystko na raz w szybkim tempie. Jogę nawet lubię i wcale nie jest według mnie nudna. Od zawsze gdy już coś ćwiczyłam to były to ćwiczenia spokojne typu jogi, pilatesu, callaneticsu. Za inne nigdy się nie brałam. Pamiętam aerobik, którego nie znosiłam. Jeśli chodzi o mnie to ćwiczenia nie mają prawa powodować zmęczenia. Nie mam prawa po nich być spocona czy zziajana. Nie chcę też mieć zakwasów. Takie podejście miałam gdy byłam młoda i takie mam teraz.
Menu na dziś: jaskółcze gniazdo, mandarynka, jogurt owocowy, surówka z selera i marchwi. Waga spaść nie chce.
mada2307
10 lutego 2017, 21:44Doczytałam, co to JASKÓŁCZE GNIAZDO, a już miałam pytać:)
araksol
10 lutego 2017, 23:44:)
Dorota1953
10 lutego 2017, 16:23Jednorazowo cukier 114, to nie tragedia. Powinien jednak iść do lekarza i zrobić, albo krzywą cukrową, albo cukier 2 g. po jedzeniu. Na rowerze najlepiej się spala jak jeździsz w różnym tempie. Powodzenia :)
araksol
10 lutego 2017, 16:30ano powinien...:)
Malina007
10 lutego 2017, 15:45Agatko, 114 na czczo to nie jest zły wynik:) Jak będzie mógł niech zrobi tą krzywą cukrową,albo niech idzie do diabetyka -dostanie aparacik do badań w domu,pokontroluje się przez jakiś czas i zobaczycie co dalej.Czasem wspominasz że jest zmęczony,zasypia-warto popatrzeć na ten cukier.Może to być zwykle zmęczenie albo twój trop jest słuszny.Pije dużo?Ma wielkie łaknienie?
araksol
10 lutego 2017, 16:28je sporo ale pić nie pije...
Malina007
10 lutego 2017, 20:00To nie jest źle,pierwszym objawem cukrzycy mojego męża było straszne łaknienie.potrafil wypić 2x1.5 litra wody w ciagu nocy.co noc.to nas zaalarmowało.ale i tak bądźcie czujni.Pozdrawiam:)
araksol
10 lutego 2017, 20:04muszę go jakoś namówić na lekarza...
iesz4
10 lutego 2017, 15:27Są kraje w których je się prawdziwe ptasie gniazda,na szczęście Ty nie:)
araksol
10 lutego 2017, 16:27zupy się gotuje na tym chyba?
iesz4
10 lutego 2017, 22:05Ciekawe czy smaczne.
araksol
10 lutego 2017, 23:45a fe nigdy:)
iesz4
11 lutego 2017, 09:39Nawet nie chcę o tym myśleć,fuj.
araksol
11 lutego 2017, 10:18:)
lola7777
10 lutego 2017, 14:39co to jest jaskolcze gniazdo?
araksol
10 lutego 2017, 14:44jajko w mięsie mielonym taka kulka pieczona w piekarniku...
lola7777
10 lutego 2017, 14:46aa cos jak pieczen rzymska z jajkiem w srodku? ale smieszna nazwa:)
araksol
10 lutego 2017, 16:27bardzo lubię...
mikelka
10 lutego 2017, 13:09Wazne ,ze jest systematycznosc beda tez efety :)
araksol
10 lutego 2017, 13:20oby bo na razie ciężko idzie z wagą...
mikelka
10 lutego 2017, 13:25wiem ..u mnie tez rewelacji nie ma ! ale nie poddajemy sie ! :)
araksol
10 lutego 2017, 14:43ano nie:)
tara55
10 lutego 2017, 11:20Brawo za ćwiczenia.Kiciuś fajny. A Śnieżek jeszcze ukrywa się? A może też i jego namalowałabyś ? :-)
araksol
10 lutego 2017, 11:52Śnieżek czeka codziennie na męża gdy ten idzie z jedzeniem. złapać się nie daje
tara55
10 lutego 2017, 13:31Bardzo cieszę się, że jest już tak bliski kontakt Śnieżka z Twoim mężem. Zapewne Śnieżek kocha wolność, więc niech póki co upaja się nią i uczy się inaczej żyć. :-)
araksol
10 lutego 2017, 14:41ja tam myślę że go złapiemy...:)
Alianna
10 lutego 2017, 11:19A moja waga wreszcie powoli kapituluje ...
araksol
10 lutego 2017, 11:51moja się waha niestety