Dziś od rana jestem głodna. Czuję ssanie w żołądku. Nie wiem co mi się stało, bo od dawna pierwszy posiłek jadałam około 15. Niby mogę zjeść wcześniej ale nie chcę, ponieważ jem według zasad diety 8-godzinnej. Do tej pory problemów nie było, a tu coś takiego. Na razie zrobiłam sobie kawę i głód zelżał. Zobaczymy co będzie dalej...
Menu: kotlet mielony, mandarynka, placuszki dukana z twarogu, piure z batata z masłem, ogórek kiszony. Z ćwiczeń planuję rower i jogę i jeszcze coś. Wczoraj dietę trzymałam pięknie i ćwiczyłam ponad godzinę. Spaliłam 450 kalorii. Waga bez zmian.
Nie wiem co będę dzisiaj robić poza wróżeniem. Pracować czyli pisać nie bardzo mi się chce, a powinnam skoro książkę o jodze mam zamiar szybko kupić. Chyba się więc zmobilizuję i podziałam, bo już prawie na nią zarobiłam. Jeszcze tylko troszkę i już mogę pisać o wypłatę. Po południu będę czytać. Ostatnio zgrałam sobie z chomika dwie interesujące pozycję o medytacjach. Co prawda medytuję od dawna ale wiedzy na ten temat nigdy dość. Następne w kolejce do zgrania i przeczytania są pozycję o życiu po życiu. Znalazłam Chomik gdzie jest ich sporo. Bardzo mnie ta tematyka interesuje. Zauważyłam, że ostatnio coś mało czytam powieści. Nudzą mnie zwłaszcza horrory i thrillery no i fantastyka. Kiedyś wręcz je pochłaniałam. Teraz książkę zaczynam i nie kończę, bo historia mnie nie wciąga. Nie wiem skąd ta zmiana. Może po prostu potrzebuję w życiu wyciszenia. Dość chętnie za to czytam powieści typu obyczajowych z romantyczną nutą. Mogą być historyczne... Ostatnio przeczytałam nawet kilka romansów Victorii Holt. Coś w nich jest...
Po123
8 lutego 2017, 21:03Uwielbiam Victorii Holt przeczytałam jej wszystkie dostępne romansidła :) Pisze też książki historyczne , także są dobre . Pozdrawiam i życzę miłej lektury
araksol
8 lutego 2017, 23:04może i ja z czasem przeczytam...:)
mikelka
8 lutego 2017, 20:50tez lubie czytac :) ostatnio tematyka wojenna ,Wira z powstania czy laczniczki ,polecam ,ps dziekuje za przyjecie do grona znajomych :)
araksol
8 lutego 2017, 20:59też czasem coś wojennego czytam. Lubię np. Grzesiuka, Wernera Holta
lola7777
8 lutego 2017, 12:21smakuja ci bataty?
araksol
8 lutego 2017, 12:28o tak bardzo...:)
mada2307
8 lutego 2017, 11:15Gusty czytelnicze się zmieniają, to raczej normalne, a poza tym, w rożnych sytuacjach, potrzebujemy różnej lektury. powodzenia w zarabianiu na książkę!
araksol
8 lutego 2017, 12:28już mam :)
Alianna
8 lutego 2017, 11:01Jakie dystyngowane kicio :-)
araksol
8 lutego 2017, 12:29taki lord:)