Mrozy odrobinę zelżały. Wczoraj jednak mamie woda w łazience zamarzła. Cały dzień kombinowała, bo poleciała znowu. Ja martwię się o ziemniaki w piwnicy i Śnieżka. Śnieżek na razie ma się dobrze - je i pije. Nie pokazuje się niestety. Na strychu jest mały mróz w nocy, bo woda mu zamarza. Mam nadzieję, że zwinął się koło komina i przesypia cały czas. Zawsze był leniuszkiem. Dużo spał z tym, że przy piecu albo w słońcu. Musi teraz biedak cierpieć, bo lubi ciepło. Ciekawe czy jeszcze da się złapać. Wczoraj przytkało mi znowu ucho. Musiałam je wyczyści głęboko z powodu bólu i kłucia. Jestem prawie głucha. Krzysiek klnie, a Sebastian musi prawie krzyczeć przez telefon. Mam nadzieję, że szybko mi przejdzie, bo to kłopotliwe. Zwłaszcza rozmowy z Sebastianem są trudne i to mnie męczy.
Na diecie oczywiście jestem. Dzisiejsze menu. Kotlety mielone z otrębami zamiast bułki i odrobiną brązowego ryżu, tuńczyk z ogórkiem kiszonym, cebulą i musztardą, 2 jajka na twardo, pomarańcza. W najbliższym czasie mam też zamiar wyeliminować napoje gazowane, które uwielbiam. Piję co prawda te na słodzikach ale zawsze. Zacznę pić mineralną z gazem. To zawsze jakiś zamiennik. Moim błędem jest to, że zbyt szybko odpuszczam. Zrzucam wagę dość łatwo i później brakuje mi motywacji. No i tyję, bo zaczynam jeść zbyt dużo czyli około 1600 kalorii. Zawsze sobie obiecuję, że to ostatni raz...Błędne koło...Ech...
Myśl na dziś...
Miłość łączy serca, a przyjaźń umysły. - Aldona Różanek
jasia242
9 stycznia 2017, 18:05Uważaj jak sama czyścisz ucho możesz sobie zrobić krzywdę. Lekarz tutaj potrzebny. Pozdrawiam
araksol
9 stycznia 2017, 18:29no nie wiem...:)
lola7777
9 stycznia 2017, 16:01ucho samo nie przejdzie idz do lekarza niech wujmie korki i nieczysc patykami.
araksol
9 stycznia 2017, 17:52Przejdzie przejdzie...Juz nie raz tak miałam...Lekarzy z zasady unikam...:)
lola7777
9 stycznia 2017, 20:05no skoro przejdzie...
araksol
9 stycznia 2017, 20:15:)
araksol
9 stycznia 2017, 20:17jestem zwolenniczką terapii naturalnych i domowych sposobów o ile można. Lekarz to ostateczność
Alianna
9 stycznia 2017, 13:02Słodkie napoje gazowane to zguba dla każdej diety. także te na słodziku. Woda, woda i jeszcze raz woda :-)
araksol
9 stycznia 2017, 17:51wiem:)
benatka1967
9 stycznia 2017, 12:26trzymam kciuki za dietę , ja nie lubię słodkich napojów gazowanych a szczególnie tych na słodziku , nie ma to jak najzwyklejsza woda gazowana lub po prostu herbata , pozdrawiam :)))
araksol
9 stycznia 2017, 17:50ja lubię colę i pomarańczowy
iesz4
9 stycznia 2017, 10:00Z tym uchem to powinnaś udać się do lekarza,może płukanie by pomogło przypuszczam,że woskowina je przytkała. Jak masz w domu parafinę i wodę utlenioną to zakrapiaj. Najpierw wodą utlenioną a po chwili parafiną. Po 2-3 dniach powinno wszystko wrócić do normy. Pozdrawiam i udanego dnia życzę:)
araksol
9 stycznia 2017, 10:03dzięki spróbuję..Do lekarza nie pójdę jeszcze...:)