Wczoraj byłam chora. Wcześniej chorował Krzysiek. Powaliła nas jakaś grypa żołądkowa chyba. Przeszło samo po domowych środkach, ale nacierpieliśmy się nieźle. Dziś jeszcze całkiem do siebie nie doszłam. Wczoraj spałam cały dzień z przerwami. Dobrą stroną jest to, że nie jadłam i schudłam dwa kilo. To woda ale i tak cieszy. Dziś zjem mało to waga może będzie spadać. Przez to świąteczne szaleństwo z przesytu straciłam zupełnie apetyt. Czas ruszać do boju z wagą. Który to już raz?Sporo razy było. Wcześniej zawsze mi się udawało. Ostatnie lata to porażki. No cóż zobaczymy jak będzie tym razem. Mam zamiar wytrzymać rok na diecie z małą ilością węglowodanów typu ziemniaki, pieczywo, kluski. Pieczywo odrzucę łatwo, ale ziemniaki będzie trudno. Problemem będą również zakupy warzyw przez najbliższe miesiące. moi dostawcy zaczną jeździć chyba dopiero w marcu.
Jutro już koniec urlopu. Czas zabrać się do pracy. Mam zaległe wróżenie i horoskop do zrobienia.
A na koniec myśl...
Miłość jest rozkosznym kwiatem, ale trzeba mieć odwagę zerwać go na krawędzi przepaści. - Stendhal
annaewasedlak
9 stycznia 2017, 08:14Zdrówka zyczę
araksol
9 stycznia 2017, 09:17już dobrze...Dzięki:)
gilda1969
8 stycznia 2017, 19:30Zdrówka Ci życzę mocno:))
araksol
8 stycznia 2017, 19:37dzięki już jest dobrze...:)
ar1es1
8 stycznia 2017, 15:55Wracać do diety na której się było i po której się przytyło to niezbyt mądre,nie uważasz?
araksol
8 stycznia 2017, 15:57ale schudłam. Mój błąd to przerwanie i jedzenie zbyt dużo po...
ar1es1
8 stycznia 2017, 16:06Zbyt dużo tzn ile kcal?Po mądrej diecie można jeść na równi z CPM i się nie tyje,uwierz.W odchudzaniu nie ma drogi na skróty po prostu.
araksol
8 stycznia 2017, 16:12moze młode ruchliwe osoby. A co do tak zwanego mądrego odżywiania to dziękuję. Niesmaczne i wymysł ostatnich lat. Kiedyś osoby też chudły i nie znały go...
ar1es1
8 stycznia 2017, 16:19To tyj sobie co roku po 5kg dalej.Powodzenia.P.S.Moja mama 54 lata i je 2000kcal nie tyje a ruchu nie ma prawie wcale.Ale nie zrujnowała sobie metabolizmu jak Ty...
araksol
8 stycznia 2017, 16:26ja mam zrujnowany bo całe życie to diety
araksol
8 stycznia 2017, 16:27no i jak mam jeść to to co lubię lub wcale...:)
iesz4
8 stycznia 2017, 13:30Ja znowu mogę nie jeść ziemniaków ale pieczywko lubię. Współczuję tej choroby-paskudztwo. Pij dużo.
araksol
8 stycznia 2017, 13:38piję...:)