Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
4 dzień i rozważania o zakupach...


Dziś 4 dzień. Nadal trwam na diecie bez większych problemów. Jem trzy posiłki, bo tyle mi odpowiada. Nie lubię ciągle ruszać buzią. Wolę raz, a do syta. Wczoraj posmakowałam frytek. Oczywiście z majonezem z tym, że z domowym. Ależ były dobre. Zupełnie nie rozumiem czemu wszyscy tak psioczą na majonez. Przecież to jajka, olej i przyprawy. Ja robię z lnianym. Żadna zbrodnia. Schudłam 30 dkg i dogoniłam pasek. Na przyszły tydzień planuję zrobić frytki z selera. To mniejszy grzeszek. Nie wiem jednak ile kalorii mają. Kusi mnie wykupienie diety Vitalii na miesiąc, ale się waham. Myślę o IGrpo. Odpowiada mi ta dieta, bo można dowolnie wymieniać posiłki. Jest to dla mnie ważne, bo nie wszystkie składniki mogę kupić w moim prowincjonalnym sklepiku, a wyprawy do miasta i powrót z siatami autobusem mnie nie nęcą. W diecie dostępne są od razu przepisy. Niektóre nawet fajne. Obsługa diety jest bardzo prosta. Kupiłabym ale dieta na miesiąc jak dla mnie tania nie jest. Pewnie dlatego, że dołożone są ćwiczenia z których nie korzystam. Nie chcę więc za nie płacić i kalorie liczę na innej stronie. Szkoda. Kiedyś ćwiczenia nie były narzucane.

Ostatnio zdałam sobie sprawę, że mam straszne braki jeśli chodzi o jedzenie. Nie mam zapasów poza przetworami i lodówka pusta. Nie mam też herbat smakowych i przypraw ziołowych, których używam bardzo dużo i praktycznie do wszystkiego. Zakupów w internecie nie mogę jednak teraz zrobić, bo w przyszłym tygodniu wyjeżdżam na dwa dni i kurier mógłby mnie nie zastać. Muszę zrobić zakupy w sklepie ze zdrową żywnością. Kiedyś robiłam w stacjonarnym, ale go przenieśli i nie wiem gdzie. Teraz robię w internetowym i też jestem zadowolona. Nawet bardziej, bo siat nosić nie muszę. Muszę też kupić z  5 herbat smakowych. Lubię korzenne i owocowe. Odkryłam nowy sklep z herbatami i kawami, ale strasznie drogi. Ceny herbat prawie o 100% wyższe niż w moim sklepie. Bardzo jednak bogaty wybór. Może się kiedyś skuszę. Tak w tajemnicy przed Krzyśkiem, bo on strasznie chytry jest.

A na koniec ostatnia bombka i zdjęcie, które przedstawia powód dla którego nadal jestem z Krzyśkiem. Jeden z powodów...

  • annaewasedlak

    annaewasedlak

    5 listopada 2016, 10:14

    Urocze zdjęcie z kotkiem. Pozdrawiam

    • araksol

      araksol

      5 listopada 2016, 11:19

      prawda....:)

  • snowflake_88

    snowflake_88

    4 listopada 2016, 12:21

    Też nie rozumiem tego demonizowania majonezu, może ten sklepowy przez to że ma różne dziwne dodatki i niepotrzebnie dosypaną mąkę nie jest najzdrowszy, ale domowy jest jak najbardziej ok. Też czasem robię, ale z lnianego nie próbowałam. Nie czuć w nim goryczki?

    • araksol

      araksol

      4 listopada 2016, 12:28

      czuć trochę ale można dodać przypraw

  • ggeisha

    ggeisha

    4 listopada 2016, 10:02

    Frytki, majonez... ten tłuszcz Cię zgubi. Nie chodzi nawet o wagę, bo to najmniej istotne, ale o złogi tłuszczowe i rujnowanie zdrowia :/

    • araksol

      araksol

      4 listopada 2016, 10:05

      przecież to olej...

    • ggeisha

      ggeisha

      4 listopada 2016, 11:38

      Olej to czysty tłuszcz. I 100 g ma około 800 kcal.

    • snowflake_88

      snowflake_88

      4 listopada 2016, 12:27

      ggeisha, ty jak zawsze palniesz jakąś bzdurę :P przecież to olej lniany, samo zdrowie, jeszcze pomoże te złogi usunąć

    • araksol

      araksol

      4 listopada 2016, 12:27

      oj wiem . Ja używam teflonu

    • ggeisha

      ggeisha

      4 listopada 2016, 12:59

      Olej lniany ma tyle samo kalorii co smalec. Zdrowy, OK, ale w minimalnych ilościach. Łyżeczka dziennie do sałatki, a nie majonezy i smażenie...

    • araksol

      araksol

      4 listopada 2016, 17:59

      ole dodaję do sałatek i majonezu. Smażę bez tłuszczu na teflonie

    • ggeisha

      ggeisha

      4 listopada 2016, 20:53

      Aha, te frytki bez tłuszczu robisz?

    • araksol

      araksol

      4 listopada 2016, 21:06

      nie frytki w tłuszczu

    • ggeisha

      ggeisha

      4 listopada 2016, 21:29

      No właśnie... w tłuszczu i jeszcze pomaziane tłuszczem. Jak przy tym schudnąć?

    • araksol

      araksol

      5 listopada 2016, 11:19

      ano idzie jakoś

  • izabela19681

    izabela19681

    4 listopada 2016, 09:48

    Wykupiłam IGPro i a ni jednego dnia na niej nie byłam szybko zmieniłam na Smacznie Dopasowaną. Dla mnie to nie miało rąk i nóg. Straszne dziwactwo.

    • araksol

      araksol

      4 listopada 2016, 10:04

      a ja ją lubię...Smacznie dopasowana mi za to nie odpowiada, bo trzeba mieć produkty, których u mnie w sklepie nie ma. Ja nie mogę mieć przez kogoś napisanego jadłospisu, bo nie mam gdzie robić zakupów i jestem skazana na to co jest w sklepie.

  • basiaaak

    basiaaak

    4 listopada 2016, 09:45

    Agato , nie pisz proszę "nadal trwam na diecie" bo to nie jest dieta :( Frytki, schabowe, placki ziemniaczane itp - to na prawdę nie są dietetyczne potrawy. Nie wiem dlaczego oszukujesz samą siebie :( Myślę, że dieta Vitalii to w Twoim przypadku tylko i wyłącznie strata pieniędzy :( i tak nie będziesz się do niej stosować, bo tam raczej nie znajdziesz frytek, schabowego i majonezu :( Poza tym nie chcę krakać ale raczej nie wytrzymasz nawet miesiąca. Lepiej poszukaj w necie jakiegoś bezpłatnego menu na każdy dzień tygodnia i spróbuj się do niego dostosować. Przecież pełno jest tego w internecie. Zdjęcie mnie kociarę rozczuliło :) Pozdrawiam

    • basiaaak

      basiaaak

      4 listopada 2016, 09:53

      Jestem pewna, że Araksol takich nie jada...

    • araksol

      araksol

      4 listopada 2016, 10:00

      jadam jadam z selera np.

    • basiaaak

      basiaaak

      4 listopada 2016, 11:02

      A te z ziemniaków są z piekarnika?

    • araksol

      araksol

      4 listopada 2016, 11:20

      nie

    • jamida

      jamida

      4 listopada 2016, 15:16

      Jeszcze kiedy nie wgłębiałam się w tajniki zdrowego odżywiania, nie miałam pojęcia, że jest coś takiego jak makroskładniki i w tych czasach co mieszkałam w domu gdzie były ziemniaki i schabowe co 2 dzień - jadłam to co wszyscy. Jadłam normalne obiady a mniej. I się chudło też. I wiele dziewczyn tak robiło. Na vitalii też. Owszem nie popieram d i e t y.... araksol w 100 %, sama jej pisałam pare postów niżej co myśle o jej planach dietetycznych. Jednak spójrzmy też z tej strony co wyżej opisałam. Aczkolwiek nadal podtrzymuje mojE słowa..... Google.pl wpisać zdrowe odżywianie i poczytaj troche. Bo owszem dieta MŻ też może zadziałać. Jednak pomyśl o zdrowiu. Ja teraz z biegiem czasu widze jak bardzo jedzenie wpływa na nasz organizm. Jak bardzo zajechałam żołądek. No i jakby nie patrząc jak jadłam schabowe i chudłam miałam 15 lat a nie jak teraz prawie 30. i kurde czy te frytki czy się nie przejadają? Moja babcia jakieś 10 lat temu też była na diecie. Swojej diecie. Jadła skromnie ale jakoś z głową i syto..... Ja nie wiem rób jak uważasz ale mi się wydaje ze to wszystko błędne koło. Organizm się zbuntuje jak nie jutro to za miesiąc i tyle.

    • jamida

      jamida

      4 listopada 2016, 15:19

      ps i nie bój się ruchu. Moja babcia bardzo dużo spacerowała. Złapiesz bakcyla, odżyjesz bo człowiek naprawde CZUJE ŻE ŻYJE jak sie troszke porusza i to pokochasz.

    • araksol

      araksol

      4 listopada 2016, 16:28

      O nigdy w życiu bakcyla na ruch nie złapię. NIENAWIDZĘ TEGO od dziecka. Co do frytek to jem je rzadko.

    • jamida

      jamida

      4 listopada 2016, 17:42

      też nienawidziłam....................

    • araksol

      araksol

      4 listopada 2016, 21:09

      ja całe życie , próbowałam polubić i nienawidzę jeszcze bardziej. ten pot fuj...

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.