Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
xxx


Nadal piszę wiersze i haiku oraz teksty. Dziś do napisania 10 typu artykuł. Czas dwa dni. Posiedzę nad nimi... Działam też w pracowni. Ostatnio bardzo nie lubię bezczynności. Drażni mnie. Jedynie jaką znoszę, a nawet lubię to medytację i relaks z kominkiem zapachowym albo ze świecą. Powinnam kupić trochę olejków i parę świec zapachowych. Kupię te małe do podgrzewaczy.

Nasza historia

 

pokazałeś mi raj

ustami zapisałeś historię

naszej miłości na ciele

tak spragnionym

prosiłam o więcej

ciche popołudnie

usłyszało mój krzyk

rozkosz rozpełzła się po duszy

wprawiła serce w drżenie

 

czy jeszcze kiedyś

przejrzę się w twoich oczach

wtulę się w szyję

czy nie zapomnisz

Dieta w porządku. Jem to co trzeba, małe porcje. Głodu znowu nie czuję... Znowu jestem na redukcji. Spadło już 1 kg. Mam nadzieję, że poleci dalej. Oby jak najszybciej do tej ósemki z przodu dojść. Już tak niewiele brakuje. Czekam i czekam...

Dziś jadę do miasta. Mam zamiar kupić kilka rybek, trochę kosmetyków - szminkę, cień, kredkę do oczu i może lakier do paznokci. W poniedziałek kupiłam sobie niebieski i nawet dobrze się trzyma. Może jeszcze coś z brązu kupię i może fiolet. Ostatnio jak byłam wypatrzyłam dwa kwiatki do domu, które chcę mieć - asparagus i dracenę z żółtym paskiem. Jak jeszcze będą to kupię. Jestem w trakcie załatwiania zakupu kalanchoe, sansewerii z żółtym brzeżkiem i żyworódki. Już wszystko kupiłam i opłaciłam. Teraz czekam na przesyłki. Cudne są kwiaty do ogrodu, ale ja dopiero myślę o zrobieniu ogródka przed domem. Chcę skasować trawnik i wyłożyć płytami chodnikowymi. Oczywiście miejsce na kwiaty będzie. W tej chwili wszystko zarasta, a ja plewić na okrągło nie mam zamiaru.

  • grazyna665

    grazyna665

    30 czerwca 2016, 00:56

    Bardzo ładny wiersz ale , czy to o mężu czy Sebastianie?

    • araksol

      araksol

      30 czerwca 2016, 07:34

      ani o tym ani o tym. Jeśli już to prędzej o Sebastianie o ile sie z nim spotkam, a nie mam zamiaru...

  • basiaaak

    basiaaak

    29 czerwca 2016, 22:16

    Proszę poczytać o trujących roślinach dla kotów. Z tych wymienionych minimum dwa są bardzo trujące. O nieszczęście nie trudno.

    • araksol

      araksol

      29 czerwca 2016, 23:04

      będą w miejscu niedostępnym...

  • Aksiuszka

    Aksiuszka

    29 czerwca 2016, 11:45

    To ja chętnie dracen i sansewierii użyczę, bo u mnie w Indo to rosną jak chwasty.

    • araksol

      araksol

      29 czerwca 2016, 14:36

      szkoda, ze sie nie dowiedziałam wcześniej. Juz kupiłam...

  • annaewasedlak

    annaewasedlak

    29 czerwca 2016, 10:03

    Już niewiele brakuje do 8 na pewno lada dzień zobaczysz ją z przodu. Pozdrawiam

    • araksol

      araksol

      29 czerwca 2016, 11:17

      I ja tak myślę...:)

  • Alianna

    Alianna

    29 czerwca 2016, 09:53

    Jedno jest pewne. Pożegnałaś się ze stagnacją. Pozdrawiam :-)

    • araksol

      araksol

      29 czerwca 2016, 11:17

      oj tak... Pogoniłam ją...:)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.