Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
xxx


Wczoraj zamówiłam sobie trochę ciuchów w Bon Prix. Zaryzykowałam z butami, bo może być zbyt wysoki koturn. Nie wiem czy dam radę w nich chodzić i czy nie będę musiała odesłać. Już dawno na wysokich obcasach nie chodziłam. Spodnie wzięłam raczej młodzieżowe z przetarciami. Koniec z ciotkowatymi ciuchami. Mam zamiar zdzierać je po domu albo całkiem się ich pozbyć. Krzysiek jest z lekka zszokowany i wystraszony.

Wzięłam się z resztą i za niego. Zmiany są konieczne. Fryzjer częściej, golenie częściej, ciuchy noszone inaczej. Ma być bardziej seksowny styl, ma mi się podobać i ładnie pachnieć w domu też. Ma się zacząć starać, zabiegać i być milszy dla mnie. Zgodzić się nie chciał, ale zagroziłam, że znajdę sobie kochanka. Na razie skapitulował, ale na początku był obrażony...

Dieta ok. Co prawda waga nie spada codziennie, ale już teraz wiem, że powinna spadać skokowo. Nie martwię się więc. Najważniejsze, że nie głoduję i nie podjadam. Jem monotonnie, bo mi się kombinować nie chce. Unikam ogórków kiszonych.

  • Wiosna122

    Wiosna122

    28 maja 2016, 13:10

    haha to sie nazywa postawienie faceta pod płotem :DD

    • araksol

      araksol

      28 maja 2016, 15:12

      ano czasem trzeba

  • 123czarnula

    123czarnula

    24 maja 2016, 01:13

    Wreszcie zaczynasz zyc ;) Przyjemnego noszenia nowych ubranek :)

    • araksol

      araksol

      24 maja 2016, 01:14

      a zaczynam...

  • gilda1969

    gilda1969

    23 maja 2016, 21:19

    Brawo za zakupy! I za to, że Krzyśka w to wciągasz - nareszcie:)) Jeszcze się okaże, że od nowa się w sobie zakochacie:)))

    • araksol

      araksol

      23 maja 2016, 21:29

      może i tak.... :)))))))

  • lola7777

    lola7777

    23 maja 2016, 14:07

    Jeszcze dorzuc wiecej ruchu i zmiany beda kolosalne!

    • araksol

      araksol

      23 maja 2016, 14:30

      o nie nie...Ruch później może jak bardziej schudnę

    • lola7777

      lola7777

      23 maja 2016, 14:31

      ruch tylko z wibratorem poki co:) hahaha

    • araksol

      araksol

      23 maja 2016, 14:34

      ano... :)

  • eszaa

    eszaa

    23 maja 2016, 13:20

    a po co Ci buty, jak Ty z domu nie wychodzisz? W te jeansowe legginsy nie wejdziesz,to są biodrówki,wiec nawet jak je jakims cudem wciagniesz na tyłek, bedziesz wygladac smiesznie. spodnie kupowane w necie to tez ryzyko

    • araksol

      araksol

      23 maja 2016, 13:27

      ja w leginsach wyglądam nieźle, bo mam szczupłe nogi...

    • eszaa

      eszaa

      23 maja 2016, 14:39

      ale tyłek i brzuch chyba raczej niespecjalnie szczupłe chyba. One sie nie rozciagaja jak zwykłe leginsy.

    • araksol

      araksol

      23 maja 2016, 14:42

      no zobaczymy ..już zamówiłam. Leginsy to nie biodrówki. Pisze podwyższony san

    • eszaa

      eszaa

      23 maja 2016, 14:44

      mam identyczne, do wysokiego stanu to im troche brakuje.Powstawiaj zdjecia w tych nowych ciuchach, jak juz dostaniesz

    • araksol

      araksol

      23 maja 2016, 15:00

      dobrze....

  • annaewasedlak

    annaewasedlak

    23 maja 2016, 12:16

    Wiesz jesteś super. Bardzo cię podziwiam za zmiany dość radykalne. Spodnie super też mi się podobają. Co do ciuchów citkowych to mi mąż zwrócił mój uwagę,ze powinnam się ubierac bardziej młodzieżowo a nie jak stara baba.

    • araksol

      araksol

      23 maja 2016, 12:25

      tak ja wprawdzie nigdy zbyt poważnych ciuchów nie nosiłam, ale teraz próbuję je jeszcze odmłodzić. Zobaczymy co z tego wyjdzie....

  • izabela19681

    izabela19681

    23 maja 2016, 10:17

    No i super. W końcu dojrzałaś do zmian.

    • araksol

      araksol

      23 maja 2016, 10:46

      tak dojrzałam...

  • Alianna

    Alianna

    23 maja 2016, 09:55

    Wiesz, czasem nie wiem, co Ci napisać. :-) Trzymaj się. Podoba mi się to dbanie o siebie :-)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.