Dziś wstałam wcześnie, bo mam jechać do miasta do antykwariatu sprzedać kilka książek. Uzgodniłam przez telefon i są zainteresowani. Ciekawe ile zarobię. Mam na oku kilka pozycji do kupna to może starczy. Przy okazji zajrzę do sklepu z chińskimi rzeczami i może coś do zdobienia kupię. Wczoraj siedziałam nad zamówionymi kolczykami. Przerobiłam też pudełko, bo mi się przestało podobać. Teraz jest ładniejsze. Wieczorem siedziałam w internecie i trochę czytałam. Wstawiłam też na Allegro kilka książek.
Dziś też coś podziałam robótkowo i wstawię następne książki na Allegro. Powinnam zrobić ogórki kiszone na zimę, ale mi się od zeszłego roku nie udają. Całe życie wychodziły mi dobre, a w zeszłym roku cała partia poszła do zlewek. W tym roku też mi się zrobiły żaby. Nie wiem co się stało. Zrobię chyba tylko konserwowe. Przed chwilą był kurier z książką o egzorcyzmach. Będzie co czytać. Czas ostanio biegnie mi szybko. Mija niezauważalnie chwila po chwili. Dopiero była wiosna, a już połowa lata minęła. Do mojej ukochanej jesieni coraz bliżej. Jeszcze z dwa tygodnie i pomyślę o odchudzaniu. Tylko czy to ma sens skoro tyję zaraz po tym jak zacznę jeść troche wiecej. Może czas sobie dać na ten rok spokój z dietą. Może trzeba poczekać do przyszłego roku i dać czas organizmowi na odpoczynek.
brugmansja
3 sierpnia 2015, 13:44Śliczne pudło. U mnie ogórki kisi zawsze M. Wychodzą super. Dodaje dużo czosnku, chrzanu, liści wiśni i dębu no i oczywiście koper. Ale te pierwsze dodatki nie pozwalają na "działalność" bakterii gnilnych. Co do odchudzania, to rzeczywiście trzeba choć na trochę przestać o tym myśleć i dać szansę organizmowi, żeby sam z własnej nieprzymuszonej woli dopomniał się o dietę.
gilda1969
30 lipca 2015, 09:06Maki to piękny motyw - bardzo to ładnie wygląda:)
araksol
30 lipca 2015, 10:03:)
meartyna881008
29 lipca 2015, 20:38Ja do kiszonych ogórków zawsze dodaje wodę z biedronki (z tych dużych butli). W tamtych roku też część mi się nie udała. Tą część ogórków kupiłam na targu. Teraz kupię tylko od zaufanej osoby
araksol
29 lipca 2015, 21:42nie mam takiej...
Alianna
29 lipca 2015, 13:07Pudełko ładne :-)
araksol
29 lipca 2015, 21:42coraz lepiej mi idzie...