Wczoraj przerabialiśmy forsycję. Powstały syrop, nalewka i sporo suszu. Kwiaty forsycji posiadają wiele wartości zdrowotnych. Z powodzeniem można je wykorzystać w przypadku alergii, cukrzycy, nerwicy. Działają też przeciwzapalnie, rozkurczowo. Suszą się bardzo szybko w suszarce do suszenia grzybów, bo muszą być suszone w ciemności. Można je też dodawać do herbaty i potraw typu omletów czy zapiekanek. Trzeba jednak uważać i nie dodawać ich za dużo, bo są gorzkawe.
Wczoraj też skończyłam walczyć z chwastami pod agrestami. Cała jedna strona jest już wysypana korą. Zostały jeszcze trzy takie odcinki na podwórku i sad, ale to już chyba nie w tym roku.
Dziś świętować nie będziemy, bo mamy do uwędzenia schab. Miałam też do zebrania liście mlecza, ale kropi deszcz. Oprócz tych ziół zbiorę jeszcze w maju pokrzywę, lilak, czarny bez, pączki brzozy, pączki sosny i świerku i może liście maliny. Mało jest w tym roku koniczyny, a szkoda, bo to wartościwe zielę. Miałam z niej zrobić syrop i susz. Koniczyna czerwona/kwiaty/ wskazana jest w okresie menopauzy. Zioła zbierane samodzielnie działają bardziej efektywnie od tych ze sklepu, bo ponoć te ze sklepu mają różne domieszki. Przynajmniej te rozdrobnione na proszek.
rorac
1 maja 2015, 19:53Zainteresowałaś mnie tą forsycją.Nigdy jej nie zbierałam,a mam w ogrodzie.Na co jest wskazana?
araksol
2 maja 2015, 17:25tak jak pisałam w poście między innymi na cukrzycę, alergię, nerwicę...
malgorzatalub48
1 maja 2015, 19:07Nic tylko się uczyć od ciebie tego zielarstwa:). Sama także zbieram co roku pokrzywę i szukam jej zawsze uparcie bo wiem jaki posiada wspaniały wpływ na wymęczony zimą organizm. Znam tez sporo innych ziółek, ale mieszkając w centrum miasta ciężko się zmobilizować i wybrać po nie gdzieś, gdzie jest czyste środowisko. Pochodzę z Mazowsza więc marzę, że już na emeryturce przeprowadzę się tam i wtedy będę mogła bez problemu też tak fajnie zbierać i uprawiać zioła jak ty:). Wogóle..lubię te tematy..Pozdrawiam cieplutko:).
araksol
2 maja 2015, 17:24Ja meszkam na peryferiach to mi łatwej zioła zbierać . Sporo mam na podwórku, które koszę tylko 2 x w sezonie właśnie ze wzglęgu na zioła...
Dana40
1 maja 2015, 15:41Nie miałam pojęcia o takich właściwościach forsycji.Pozdrawiam
araksol
2 maja 2015, 17:22:)
silvie1971
1 maja 2015, 12:17Tez nie wiedzialam o zdrowotnych wlasciwisciach forsycji, ciekawe to
araksol
1 maja 2015, 12:27:)
gilda1969
1 maja 2015, 12:11No to ja Ci coś teraz muszę powiedzieć, no musze!:))) Kiedyś Twoje wpisy mówiły o Twym życiu płynącym powoli, leniwie, a teraz nagle tyle pracy w nich! Pięknie, Agatko!:)))
araksol
1 maja 2015, 12:15bo jesienią i zimą sie odpoczywa, a wiosna i latem pracuje...Tak jest na wsi...
gilda1969
1 maja 2015, 12:23Kiedyś tak na wsiach było to fakt, teraz jednak mało kto mieszkający na wsi nie pracuje zawodowo, wtedy się tryb życia diametralnie zmienia.
araksol
1 maja 2015, 12:27U mnie to idzie starym trybem, bo pracuje jako wolny strzelec i nie zawsze ta praca jest.
gilda1969
1 maja 2015, 12:29Tak, wiem, ale nie tylko o pracy zawodowej myślałam, a raczej o tym, że nagle dajesz się postrzegać teraz jako osoba naprawdę pełna chęci do robienia różnych domowych rzeczy, bo wcześniej to nie dało się tego wyczuwać:)))
araksol
1 maja 2015, 12:46Odpoczęłam i nabrałam wiatru w żagle. Pod koniec zimy byłam jakaś taka osowiała. Pewnie depresja zmowa. Teraz zupełnie inaczej sie czuję i mam ochotę na działanie...
gilda1969
1 maja 2015, 12:47Wspaniale!:))) To słoneczka życzę, żeby Ci miło było w ogrodzie poprawcować i kawusię czy herbatkę pyszną z Krzysiem wypic:)
araksol
1 maja 2015, 12:56Dzięki :)
Alianna
1 maja 2015, 12:09Zainspirowała mnie tą forsycją. Może w przyszłym roku się do tego przymierzę, bo forsycji u mnie sporo. Buziaczki
araksol
1 maja 2015, 12:16warto zebrać
ewakatarzyna
1 maja 2015, 12:08No patrz, nawet nie wiedziałam, a tyle ma forsycji. Ty jesteś jak wróżka :)
araksol
1 maja 2015, 12:16:)
WielkaPanda
1 maja 2015, 11:57Suszona forsycja. Nigdy bym nie pomyślała, że jest taka wartościowa... Pozdrawiam!
araksol
1 maja 2015, 12:17to przydatne zielę...