Jestem coraz bardzie sprawna i ruchliwa. Jeszcze niedawno miałam problem ze schylaniem się, nie mogłam kucać np. paląc w piecu i nie mogłam wstać z podłogi.Teraz to wszystko jest pestka, a ćwiczę dopiero dwa tygodnie. Ćwiczenia wychodzą mi coraz lepiej i bólu przy tym jest mniej. Jeszcze tylko kręgosłup boli... No i po co ja się tak męczyłam przez te kilka lat i po co wmawiałam sobie starość? Wystarczyło 40 minut jogi dziennie. Dziwię się czemu na to wcześniej nie wpadłam. Przecież jogę już kiedyś trochę ćwiczyłam. Jest lepiej, ale nadal jestem zastana i nie wszystkie ćwiczenia, które kiedyś robiłam jestem w stanie wykonać. Ostatnio widziałam 60 letnią kobietę ćwiczącą jogę, która robiła szpagat. Tak, że ćwiczenia są skuteczne...
Wczoraj trochę malowałam. Powstała akwarelka, ale mi się nie podoba i jeszcze raz podejdę do tematu...Wróżyłam też i medytowałam. Ruszyło się coś...
Dziś pierwszy dzień proteinek. Menu: kotlet mielony, jajka gotowane z sosem musztardowym, sałatka z tuńczyka z ogórkiem kiszonym i cebulą, placuszki z sera i otrąb. Schudłam 20 dkg.
alicja205
25 lutego 2015, 18:28Fajnie, że znalazłaś dla siebie aktywność. Kiedyś jak ćwiczyłam jogę to czułam się jak młody bóg, wstawałam rześka i nic mnie nie bolało. Czasem najprostsze rozwiązania są najbardziej skuteczne a bronimy się przed nimi.. nie wiadomo dlaczego :-)
araksol
25 lutego 2015, 18:33ano właśnie z ta obroną to prawda...
brugmansja
24 lutego 2015, 22:13Ja także lubię jogę, ale ćwiczę jogę statyczną hatha. Powodzenia
araksol
25 lutego 2015, 18:33dzięki...
izula67
24 lutego 2015, 15:06i tak trzymaj :)
araksol
24 lutego 2015, 17:49:)
Alianna
24 lutego 2015, 11:54Ruch to jednak ruch. Popatrz, jakie efekty ! Brawo :-)
araksol
24 lutego 2015, 12:20:)
gilda1969
24 lutego 2015, 11:38Cieszę się, że ruch pozwala Ci wracać do formy, bo jesteś jeszcze całkiem młoda, szkoda by Cię dla nieruchliwości było:))
araksol
24 lutego 2015, 12:19:)
silvie1971
24 lutego 2015, 11:09Nie ma to jak ruch, nic go nie zastapi
araksol
24 lutego 2015, 12:19na to wygląda...