Cały czas wróżę na forach i nieźle mi idzie. Mam też dużą frajdę. Tak sobie myślę, że gdyby nie moje opory przed spotykaniem się z ludźmi mogłabym z czasem pomyśleć o zarabianiu na tym. Zarobić można nieźle, bo co najmniej 80,00 zł za godzinne spotkanie. Dla mnie to sporo. Może kiedyś o tym pomyślę jak się wprawię. Musiałabym najpierw remont w kuchni zrobić i tam na stole wróżyć....Pytałam kiedyś wróżkę, ale taką, która wróży już długo czy mogę zająć się wróżeniem, czy lepiej malarstwem czy pisaniem. Wyszło mi, że wszystkie te trzy możliwości są dobre...Tak sobie myślę, że będę rozwijać te moje trzy pasje, a do czego dojdę czas pokaże.
Przez jakiś czas pluton tranzytuje mi neptuna. To dobry, korzystny aspekt, bo sekstyl. To może sprawić, że pojawią się w mom życiu jakieś zdolności, może wręcz talent. Dziedziny ezoteryki i sztuki jak najbardziej możliwe. Zobaczymy...
Dietę trzymam. Dziś się jeszcze nie ważyłam. Dziś będzie grzeszek w postaci krokieta z pieczarkami. Nie powinnam jednak po tym łakomstwie przytyć, bo przez cały dzień poza tym będę bardzo uważać.
gilda1969
27 stycznia 2015, 07:40Tak, powinnaś zostać zawodową wróżką. Czuję to. Pozdrawiam Cię ciepło:))
araksol
27 stycznia 2015, 11:03mówisz...
Alianna
26 stycznia 2015, 12:15Nawet na bardzo restrykcyjnej diecie nie można sobie odmawiać wszystkich przyjemności. Buźka
araksol
27 stycznia 2015, 11:02to prawda