Dzisiejszy dzień będzie cały zajęty. Mam jechać z Filusiem do weterynarza, bo bolą go ząbki i chyba bez zabiegu czyszczenia się nie obejdzie. Później będę robić chutney z jabłek. Wieczorem trzeba by kończyć powoli torebkę. Pracy w najbliższym czasie będzie masa. Powinnam wybrać się na zbiór róży. Gruszki też już prawie gotowe do zbioru, a i jeszcze jabłek trochę będzie. Powoli też przygotowuję się do wędzenia. Planuję uwędzić schab, boczek i kurczaka dla Krzyśka. Myślę też o wędzeniu serów. Dobrze, ze już chociaż upały się skończyły. Dziś już całą noc spałam pod kocem i nie było mi gorąco...
Waga spada. Dziś o 50 dkg mniej i już przestawiłam na pasku. Oby tak dalej...
silvie1971
7 sierpnia 2014, 16:00Sliczny kotek, mam nadzieje, ze usuniecia kamienia pomoze
araksol
7 sierpnia 2014, 16:54Powinno być lepiej. Zabieg jutro...
studentka_UM_Lublin
7 sierpnia 2014, 13:51Super :) kolejny mały sukces na Twoim koncie :) udanego wędzenia i oczywiście obfitych zbiorów :) pozdrawiam i życzę powodzenia :) ps. mam prośbę. jeśli będziesz miała chwilkę i będziesz mogła wypełnić prowadzoną przeze mnie ankietę na temat nawyków żywieniowych to będę wdzięczna. dzięki z góry. tutaj masz link: https://docs.google.com/forms/d/1R8tyVMBmJwI7uaHp3uh9kjP158DKPLkHUg6rM076gdI/viewform
araksol
7 sierpnia 2014, 16:53ankieta zrobiona
studentka_UM_Lublin
7 sierpnia 2014, 19:29dzięki :)
gilda1969
7 sierpnia 2014, 13:23Kiciuś się uczy przez sen i dlatego na książkach śpi?:) Mam nadzieję, że ten, co go ząbki bolą dzięki czyszczeniu odczuje dużą ulgę. A plany wędzonek fajne, uwielbiam wędzone wszystko:) Miłego dzionka:)
gilda1969
7 sierpnia 2014, 13:24A i gratuluję spadeczku - pół kilo to nie byle co:)
araksol
7 sierpnia 2014, 16:54ładnie mi ta waga spada ostatnio...
ewakatarzyna
7 sierpnia 2014, 12:21A co robisz z róży ? Mój Tomuś miał niedawno czyszczone zęby i trzeba było nawet kilka usunąć. Ale daje sobie radę bez nich. Zresztą Szaki wcale nie ma zębów i żyje i to całkiem dobrze już kilka lat.
araksol
7 sierpnia 2014, 12:28Albo nalewkę, albo dżem, albo dodaję do dżemu jabłkowego...
Wiosna122
7 sierpnia 2014, 11:35uwielbiam wędzone wędlinki, ale nie jem ich ;D rzadkość naprawdę, sam fakt jak rakotwórcze są składniki dymu..., wiadomo ze wszystkiego sie w zyciu nie wystrzezesz, ale jednak jesli mozna czegos o czym się wie, to ja to jednak robię...
araksol
7 sierpnia 2014, 11:39Są rakotwórcze to prawda, ale ja za dużo ich nie jem...
Alianna
7 sierpnia 2014, 11:33To Filuś? Cudny :-)
araksol
7 sierpnia 2014, 11:38śliczny jest...