Upał trwa nadal i ma być jeszcze bardziej dotkliwy. Dobrze, że chociaż codziennie przechodzą deszcze - to trochę chłodzą rozgrzane powietrze. Powinnam wyjść do pracy na dwór, ale czekam na chłodniejsze dni, a tymczasem zbieram to i owo z ogrodu. Cieszą mnie pomidory i ogórki. Ostatnio pojadłam bobu, a fasola dochodzi. Są też kalarepki. Były kapusty, ale zaatakował je jakiś szkodnik i przepadły. Ładnie rośnie szczaw i słoneczniki. Cieszy mnie warzywnik i w przyszłym roku też koniecznie będę warzywa uprawiać. W tym roku też jeszcze trochę ,,wiejskości" zaznam, bo poplon rośnie...Będą też jeszcze zbiory owoców - śliwek, jabłek i gruszek. Powinnam sporo zebrać. Mam zamiar zrobić przetwory. Na razie zrobiłam kiszone ogórki, ale z kupnych ogórków i niestety cała partia będzie chyba do wyrzucenia, bo ogórki się rozpadają. Dziś Krzysiek ma kupić ogórki u kogoś innego to jeszcze trochę słoików zrobię...I tak letnie dni mijają. Za kilka dni sierpień i późne lato - czas zbiorów, obfitości i czas gdy ostanie już ptaki opuszczają gniazda, a niektóre zaczynają zbierać się do odlotu. Lato zacznie zbierać się do odejścia...Jak co roku wypatruję tego momentu i cieszę się na wieczory przy rozpalonym piecu z kubkiem pachnącej herbaty w dłoniach...
Waga spada po trochu...
Dana40
31 lipca 2014, 10:44Tak trzymaj :)
araksol
31 lipca 2014, 10:47:)
tolerancja2012
30 lipca 2014, 23:50Kurczę robisz smaka na te ogóreczki ... :)
araksol
31 lipca 2014, 00:58Tak, żeby tylko dobre były...
ewakatarzyna
30 lipca 2014, 16:52U mnie nie pada od prawie miesiąca. Mam wodę ze studni więc bez ograniczeń mogę podlewać ogród, ale trawa wygląda jak zagotowana. Czekam na deszcz z utęsknieniem. Właśnie się zachmurzyło więc może coś z tego będzie.
araksol
30 lipca 2014, 20:14O to faktycznie problem. Nie lubię suszy...
Alianna
30 lipca 2014, 13:55Wizja kubka pachnącej herbaty i rozpalonego pieca - nęcąca, ale tylko przez chwilę. Wolę czas niepalenia w piecach :-)
araksol
30 lipca 2014, 20:12I to jest potrzebne i to. Wiosną i latem odpoczywam od pieca, ale im bliżej jesieni tym bardziej mi go brak...
gilda1969
30 lipca 2014, 12:14Każda pora roku tak naprawdę ma wiele zalet i wad. Jak ludzie..:)
araksol
30 lipca 2014, 20:10To prawda, ale też każdy ma ulubione pory roku... Chińczycy nawet dostrzegli analogię między porami roku, a schorzeniami różnych organów i tak np. osoby , które nie lubią lata mają mieć skłonność do chorób serca...Coś w rym chyba jest, bo ja miałam problemy z sercem gdy chorowałam na tarczycę