Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Wyjazd i codzienność.


Pogoda jak dla mnie fajna, bo jest deszczowo i pochmurno. Lubię takie dni. Dziś mam trochę zajęć w tym wyjazd do ,,miasta'' do fryzjera. Mam zamiar podciąć włosy, ale farbować będę w domu farbą z henną, która pielęgnuje i odżywia włosy. Zobaczę jak farba się sprawdzi na moich włosach. Powinna wytrzymać koło miesiąca. Po powrocie i odreagowaniu pewnie zabiorę się za pracę, która wprawdzie nie zając, ale którą dobrze by było jednak wykonać. Powinnam zrobić psychotest z zazdrością w tytule oraz napisać kilka tekstów na portale bankowe. Krzysiek dziś siedzi w domu co mi pracy typu umysłowej nie ułatwi. Mundialu już mam stanowczo dość, a tu jeszcze dwa tygodnie trzeba czekać na błogą ciszę w domu. Po południu i wieczorem zajmę się tym co zwykle...Lubię spokojne, monotonne dni gdy wszystko idzie po kolei według planu. Nie potrzebuję specjalnych atrakcji, by czuć zadowolenie z życia. Dobrze, że Krzysiek też wrażeń nie potrzebuje i zgadzamy się pod tym względem. Adrenalina nie jest nam potrzebna do szczęścia i dobrze...

Od jutra zaczynam dietę czyli 2 fazę diety dukana. Oby mi się udało zrzucić następne 4 kg.

  • Dana40

    Dana40

    30 czerwca 2014, 20:17

    Powodzenia !

  • Alianna

    Alianna

    30 czerwca 2014, 14:15

    Trzymam kciuki za dietkę. :-)))

    • araksol

      araksol

      30 czerwca 2014, 15:15

      Będą potrzebne...

  • gilda1969

    gilda1969

    30 czerwca 2014, 11:57

    Pokaż się w nowej fryzurce koniecznie:) A błogą ciszę w domu też bardzo lubię, choć mam jej jak na lekarstwo:) Ale przy tylu ludziach nie dziwota:) No to od jutra trzymam za Ciebie kciuki. A utrwalanie wyszło jak należy?

    • araksol

      araksol

      30 czerwca 2014, 15:13

      Z fryzjerem ok czyli włosów połowy nie ma. Farba kupiona. Stabilizacja w porządku, bo nabrałam tylko 0,5 kg.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.